W sobotę w miejscowości Ptaszkowa (woj. małopolskie) na drodze krajowej nr 28 doszło do zderzenia motocykla z ciągnikiem rolniczym. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 21-letni motocyklista. Podróżująca z nim 18-latka doznała ciężkich obrażeń ciała.
Do tragicznego wypadku doszło około godz. 17:45. Według ustaleń policji 21-letni mieszkaniec Nowego Sącza kierując motocyklem marki Kawasaki zderzył się z ciągnikiem rolniczym marki Ursus, którym kierował 46-letni mieszkaniec Ptaszkowej. W wyniku zderzenia obydwa pojazdy wpadły do przydrożnego rowu. Kierujący motocyklem znajdował się w przydrożnym rowie tuż obok płonącego motocykla. Młody mężczyzna przyciśnięty był przednim kołem ciągnika do skarpy. Z kolei pasażerka motocykla znajdowała się na polanie w odległości około pięciu metrów od płonącego pojazdu.
- Po uderzeniu motocykl wraz z kierującym zapalił się, a jego pasażerka 18- letnia mieszkanka Nowego Sącza wypadła z pojazdu doznając ciężkich obrażeń ciała. Motocyklista poniósł śmierć na miejscu natomiast ranną pasażerkę hospitalizowano - informuje sierż. Justyna Basiaga z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej KMP Nowy Sącz.
Na miejscu zdarzenia czynności wykonywali funkcjonariusze z Zespołu Wypadkowego Wydział Ruchu Drogowego KMP Nowy Sącz, technik kryminalistyki oraz biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Gorlicach. Okoliczności i przyczyny wypadku będą ustalane w toczącym się postępowaniu. Działania ratownicze i zabezpieczające trwały prawie pięć godzin.
To już kolejny tragiczny wypadek z udziałem motocyklisty na sądeckich drogach. W ubiegłą niedzielę, tj. 14 sierpnia, w miejscowości Kąclowa w wypadku zginął 22-letni motocyklista.
Policja apeluje o ostrożność. - Słoneczna pogoda zachęca do podróżowania motocyklami, musimy pamiętać jednak, że jest to bardzo niebezpieczny środek lokomocji, wymagający od kierującego dużego doświadczenia i rozwagi. Kierując motocyklem szczególnie uważajmy na innych kierowców; obserwujmy, co robią, próbujmy przewidzieć ich manewry. Nie spieszmy się. Wystarczy chwila nieuwagi aby stracić to co mamy najcenniejsze, czyli życie - podkreśla sierż. Justyna Basiaga.