To niedobra informacja dla ogrodników. Rząd zamierza podnieść akcyzę na ciężki olej opałowy. Ale to nie wszystko. Wiele wskazuje również na to, że będą problemy z jego zakupem. Całą tę sytuację próbuje łagodzić resort rolnictwa, który obiecuje pomoc.
Zapowiedzi rządu dla ogrodników oznaczają kłopoty finansowe. Wielu z nich, unowocześniając szklarnie zamontowało specjalistyczne kotły na mazut. Dlatego widmo wzrostu cen i ograniczenia w jego dostępności – niepokoją.
Od 1 stycznia przyszłego roku, Unia Europejska zobowiązała nas do produkcji czystszego niż dotąd mazutu, w którym zawartość siarki nie przekroczy 1 %. Już teraz wiadomo, że polskie rafinerie nie są przygotowane do takiej produkcji.
Rząd podniesienie akcyzy na mazut tłumaczy walką z szarą strefą a wprowadzenie ostatecznych wymogów ekologicznych – koniecznością realizacji wcześniej podpisanych umów. Resort rolnictwa jednak uspokaja, i zapowiada, że zrobi wszystko, żeby ogrodnikom pomóc. W pierwszej kolejności będą walczyć o niższą akcyzę.
Podobnie ma być z wymogami ekologicznymi jakie stawia przed nami unia. Zapowiadane są negocjacje o przesunięcie ostatecznego terminu ich wejścia.
Właścicieli szklarni takie zapewnienia jednak nie przekonują. Dlatego wielu z nich już teraz myśli o kolejnych inwestycjach w nowe źródła energii.
Jak szacują ogrodnicy, zapowiadany wzrost akcyzy doprowadzi do wielu bankructw. A to oznacza, że może przestać istnieć nawet do tysiąca hektarów szklarni.