Wiele dzieci ze wsi i małych miast w wakacje pracuje. Nie ma co liczyć na wyjazd, bo rodziców na to nie stać. Właśnie z myślą o nich Towarzystwo Przyjaciół Dzieci prowadzi ogniska środowiskowe. W tym roku będą też półkolonie i biwaki. Z oferty TPD korzysta cztery i pół tysiąca dzieci z Zachodniopomorskiego.
Zwykły rodzinny spacer po lesie nie powinien być niczym nadzwyczajnym. Gorzej, gdy rodzice zmuszają dzieci do ciężkiej codziennej pracy zbierania runa leśnego. Teraz frekwencja w ogniskach Towarzystwa Przyjaciół Dzieci jest mniejsza.
Ognisko w Bukowie w gminie Polanów w lipcu w ogóle jest zamknięte, bo pracują niemal wszystkie przychodzące do niego dzieci. Do Polanowa też przychodzi ich mniej. Te które przychodzą bawią się, chodzą na wspólne spacery, wyjeżdżają na wycieczki i dostają jeden posiłek.
Na kolonie organizowane przez TPD, a finansowane przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa wyjedzie 800 dzieci z popegeerowskich wsi Zachodniopomorskiego, czterystu uczniów będzie mogło wypocząć na dwu, trzydniowych biwakach.