Odłów tarlaków lipieni rozpoczął się na Bobrze i jego dopływach. Pozyskano 150 sztuk tej ryby. Z jej ikry w sztucznych warunkach będzie wyhodowany narybek, który już w czerwcu trafi do Kwisy, Kaczawy, Bobru i Nysy Łużyckiej. W ten sposób ratowany jest rybostan lipienia.
Lipień to obiekt pożądania wielu wędkarzy. Powody pożądania są dwa: ogromna waleczność ryby i pyszne mięso o smaku tymianku.
Niestety ryby tej jest coraz mniej. Tarlaki lipienia odławia się używając prądu. Przez kilka sekund ryba jest odrętwiała, jeśli nie zostanie odłowiona – odpływa. Największym zagrożeniem dla lipieni są kłusownicy. Po sztucznym tarle ryby ponownie wpuszczane są do rzek i strumieniu. Bez ingerencji człowieka o lipieniach w górskich potokach pozostałyby tylko wędkarskie opowieści.