Wyschnięte stawy i brak wody w studniach, rekordowo niski poziom rzeki Warty i stepowiejące łąki - gmina Osjaków mocno odczuła tegoroczną suszę.
Niektórzy twierdzą, że za obniżenie poziomu wód gruntowych przynajmniej w
części gminy odpowiedzialny jest lej depresyjny bełchatowskiej kopalni. Inni są
zdania, że sytuację znacznie poprawiłaby budowa zbiornika małej retencji na
rzece Wężnicy. Zbiornik "Krzętle" był ujęty w studium uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego gminy Osjaków, ale nie znalazł się w opracowanym
na tej podstawie planie zagospodarowania. Pod postulatem budowy podpisało się
665 osób, a zarząd gminny PSL złożył sprzeciw wobec planu. Wójt Osjakowa
Władysław Kowaliński popiera pomysł budowy, ale jak twierdzi, musi trzymać się
obowiązującego prawa, a działania PSL traktuje jako próbę odzyskania
nadszarpniętego autorytetu partii.
Za zbiornikiem jest także poseł
Samoobrony z ziemi osjakowskiej Waldemar Borczyk. Jednak sugeruje, że w grę
wchodzą prywatne interesy grupy osób, która wcześniej wykupiła działki nad
Wężnicą. Kto w końcu ma rację? Rolników mało to interesuje, martwią się brakiem
wody.