Polaku, łap się za portfel! Gaz jest droższy. Podwyżka dotyczy wszystkich, ale nie wszyscy ją odczują. Na nowe stawki zgodził się Urząd Regulacji Energetyki na wniosek PGNiG.
Nie muszą się obawiać podwyżki ci, którzy używają gazu do podgrzewania i gotowania. Zapłacą oni o sześćdziesiąt groszy więcej. Z kolei podgrzewający błękitnym paliwem wodę zapłacą średnio o trzy złote więcej.
Gorzej jednak mają ci, który z gazu korzystają w celu ogrzewania domu lub mieszkania. Ich rachunki wzrosną o jedenaście złotych.
W sumie Urząd Regulacji Energetyki zgodził się na nieco ponad 6-procentową podwyżkę. Na naszych rachunkach wzrost nie będzie jednak aż tak duży. Bo pozostałe składniki opłat za przesył się nie zmieniają. Z tego wynika, że indywidualni odbiorcy zapłacą średnio o trzy procent więcej.