Jest akredytacja a umów jak nie było tak nie ma. Rolnicy, którzy ubiegają się o dofinansowanie na modernizację gospodarstw rolnych czekają na nie już dziesięć miesięcy. Urzędnicy zaś uspokajają po „wstępnej preselekcji” przyszedł czas na „weryfikację”. O dotacje na kupno maszyn, modernizację budynków czy założenie nowych upraw ubiega się ponad 18 tysięcy rolników.
Do tej pory umowy podpisano jedynie z tymi, którzy składali wnioski w ramach tak zwanej dyrektywy azotanowej. Ponad stu rolników niedługo już dostanie zwrot 75% kosztów poniesionych na budowę zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych.
Formalnie zniknęły wszelkie przeszkody aby proces dalszej weryfikacji wniosków następował po etapie preselekcji. Te wnioski poddawane są ocenie merytorycznej w zakresie ekonomiczno-finansowym jeśli ta ocena przebiega pomyślnie następuje zawarcie umowy.
Pytanie tylko jak długo potrwa sprawdzanie dokumentów. Zgodnie z prawem na podpisanie umów Agencji zostało już niewiele czasu.
Problem w tym, że przez ten czas kiedy wnioski leżały w Agencji w gospodarstwie wiele mogło się zmienic.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: jest w tej chwili w uzgodnieniach rozporządzenie, które pozwoli zmienic urządzenie na inne pod warunkiem że nie przekroczymy wartości maksymalnej dofinansowania.
Takie zmiany już niedługo będzie można zgłosić Agencji Restrukturyzacji.