Jest szansa, że w tym roku Polska podwoi eksport mięsa na Wschód. I to nie tylko pobożne życzenia branży, ale całkiem realna rzeczywistość. Tym bardziej, że rok rozpoczął się obiecująco. Zawarte właśnie kontrakty przewidują ciągłe zwiększanie transportów mięsa i jego przetworów. Eksporterzy zacierają ręce i mają nadzieję, że dobrych kontaktów handlowych nie popsuje polityka.
Jak co roku o tej porze zakłady mięsne uroczyście podsumowały miniony rok. Zgodnie uznano, że 2010 pokazał jak ważna jest współpraca całej branży przetwórczej. Efekt? Wiele firm rozkręciło sprzedaż poza granice Unii. W tym do Rosji, Białorusi i na Ukrainę. Co więcej, ilość sprzedawanego tam towaru rośnie. Branża szacuje, że na koniec roku udział eksportu na Wschód w handlu zagranicznym z obecnych 4 sięgnie nawet 8%.
Piotr Ziemann, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP „Już dzisiaj są zamówienia parokrotnie większe niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. Otworzyliśmy też handel przygraniczny, handel z Ukrainą i Białorusią. Dziennie przechodzi 15-20 tysięcy osób i każdy po parę kilo mięsa i naszych wyrobów przenosi.”
A co na Zachodzie? Także i tu można mówić o sukcesach – choć na znacznie mniejszą skalę. Kolejne firmy uruchomiły sprzedaż produktów na trudnym niemieckim rynku. A to ważny krok w planowanej właśnie ekspansji na zachodnie rynki.
Zbigniew Nowak, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP „Polska ma dzisiaj spore możliwości przetwórcze, a tutaj na pewno nie upchniemy wszystkiego w tym kraju.”
A co z krajowym rynkiem? W 2011 branża zamierza postawić głównie na jakość. Chodzi o kontynuację rozpoczętych już kampanii promujących wysokogatunkowe mięso, oraz wspieranie mniejszych zakładów produkujących tradycyjne wyroby.
Dariusz Niebieszczański, zakłady mięsne „Produkty Premium to jest szansa dla tych mniejszych zakładów, ale tych specjalistycznych sklepów mięsnych. Klient, który szuka produktów lepszych, szuka ich w wyspecjalizowanych sklepach mięsnych i to jest ten kierunek”.
Dzięki funduszom promocji oraz unijnym środkom, do dyspozycji branży na wspieranie sprzedaży mięsa w kraju i poza granicami jest kilkadziesiąt milionów złotych.