Teraz o biurokratycznych barierach, jakie mogą czekać rolników starających się o unijną pomoc. Przez jedną absurdalną definicję wiele inwestycji na agroturystykę może nie wypalić.
Państwo Mieteń ze Spychowa przez kilka miesięcy przygotowywali dokumenty aby skorzystać ze wsparcia na agroturystykę. Początkowo wszystko przebiegało bez zakłóceń. Problemy zaczęły się gdy rozpoczęto pracę nad przygotowaniem wniosku. A wszystko rozbiło się o tak zwane koszty kwalifikowane.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa zalicza się do nich koszty: „ nadbudowy, przebudowy lub remontu połączonego z modernizacją istniejących budynków mieszkalnych …”
Paweł Mieteń, wieś Spychowo: a rozbudowa , do której ja przygotowałem, się nie jest objęta kosztem kwalifikowanym.Zdziwienie rolników jest tym większe, że w poprzedniej edycji programu było to możliwe. A jakiekolwiek inne rozwiązanie nie wchodzi w tym przypadku w grę.
Paweł Mieteń, wieś Spychowo: nasze gospodarstwa mieszczą się w strefie parku krajobrazowego i są ograniczenia jeżeli chodzi o wysokość zabudowy. Niestety nie możemy skorzystać z nadbudowy musi to być tylko rozbudowa.
Zdaniem ministerstwa rolnictwa nie ma na to żadnej rady. A wszystko przez zmiany w przepisach prawa budowlanego.
Mieczysław Paradowski, Ministerstwo Rolnictwa: w trakcie przygotowania legislacji do nowego PROWU zmieniło się prawo budowlane zmieniły się definicje.
Ograniczenia dotyczą jednak tylko budynków mieszkalnych.
Mieczysław Paradowski, Ministerstwo Rolnictwa: w przypadku budynków, które nie mają charakteru mieszkalnego czyli domki kempingowe, motele, hotele jest tu pełna dowolność i wszystkie te koszty są kwalifikowane.
Wnioski o przyznanie wsparcia z programu na dodatkową działalność gospodarczą rolnicy mogą składać jeszcze tylko w kilku województwach. Działanie to będzie kontynuowane w następnych latach. W sumie do końca 2013 roku jest do rozdysponowania ponad 300 milionów euro.
9126375
1