Ceny niektórych towarów i usług po 1 maja tego roku mogą lekko wzrosnąć, ale nie zrównają się z cenami unijnymi - poinformował na czwartkowej konferencji dyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analizy i Statystyki resortu finansów Jacek Krzyślak.
Przekonywał przy tym, że nie warto gromadzić zapasów żywności, bo się zepsuje. Powołując się na badanie przeprowadzone na zlecenie resortu finansów przez Niezależny Ośrodek Badań Ekonomicznych (NOBE), Krzyślak tłumaczył, że ogólny poziom cen w Polsce jest o połowę niższy niż w krajach Unii, biorąc pod uwagę PKB. Z badań wykonanych na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa, których wyniki przytaczał resort finansów, wynika, że po akcesji Polski do Unii Europejskiej, o 4,4 proc. powinny spaść ceny zbóż, a drób może potanieć o 10 proc. Trzeba się natomiast liczyć z możliwością wzrostu cen żywca wołowego o 40-60 proc., żywca wieprzowego - ok. 8 proc. i mleka - ok. 20 proc. W badaniu nie podano, w jakim czasie może nastąpić taki wzrost cen.
Krzyślak przyznał, że wzrost cen najbardziej może być dokuczliwy w latach 2004-2006. W tym roku mogą wzrosnąć ceny mleka, serów i jaj o około 4,3 proc. - powiedział. Wzrost cen może dotyczyć również usług turystycznych, cen energii elektrycznej i niektórych usług komunalnych. Według szacunków Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych, wzrost cen energii może wynieść ok. 20 proc. do 2011 roku, a ceny wody mogą wzrosnąć ok. 5 proc.
Ministerstwo Finansów spodziewa się, że po wejściu Polski do UE wzrosną ceny usług, ale nie wszystkich. Według prognoz NOBE spadną ceny usług m.in. telefonicznych, transportowych, lotniczych i bankowych, bo na naszym rynku pojawi się konkurencja. Według Krzyślaka prawdziwość przeprowadzonego badania potwierdzają zjawiska w krajach, które wcześniej wstępowały do UE. W przypadku krajów, które przed nami wstępowały do UE, nie nastąpiło zrównanie cen, i tak będzie też w Polsce - powiedział.
Krzyślak podkreślił, że wpływ na wzrost cen ma nie tylko akcesja do UE i jej konsekwencje, jak np. zniesienie granic celnych, ale także zmiany wysokości stawek podatków pośrednich, czyli VAT i akcyzy. Ministerstwo Finansów przesłało już do uzgodnień międzyresortowych projekty rozporządzeń z wysokością stawek akcyzy na poszczególne produkty. Trwają też prace nad rozporządzeniami do ustawy o VAT, która czeka na podpis prezydenta.