MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Nowy wspaniały świat 

7 lutego 2003

Identyczne w swej "doskonałości" istoty – superludzie – wykreowani przez własne pragnienie idealności, stworzeni przez człowieka. Nowy człowiek, twór przez siebie zaprojektowany, doskonały wewnętrznie, doskonały genetycznie. Sklonowny i jeszcze poprawiny. Nowy człowiek, nowy gatunek – nowy świat, czy zupełny koniec? Fantastyka czy rzeczywistość?

Zaczęło się od plastyki, "projektowania" twarzy, "robienia" sobie nosa, policzków, czoła... Z czasem i to było za mało, z czasem próżny człowiek "zachciał" więcej, zapragnął powtórnego zaprojektowania siebie – siebie poczłowieczego. I rozpoczął zabawę w małego konstruktora ludzkości: przekłada geny-klocki, usuwa je z genomów, układa nowe twory, sam wybiera elementy konstrukcji, sam składa je w wybrany przez siebie organizm. Wie czego pragnie: "uszczęśliwienia ludzkości", pragnie stworzyć siebie silniejszego, odpornego na choroby, na ból, siebie mądrzejszego, siebie innego, bo bez jakichkolwiek wewnętrznych wad. Co osiągnie...?

Przekazywane przez mass media wiadomości o klonowaniu i o możliwościach modyfikacji zapisu informacji genetycznej rodzą  w głowie iście fantastyczne fabuły i antyutopijne obrazy. Świat wielkiej pseudo szczęśliwości, świat wielkiego przewodniczącego, świat dominanty lepszych – choć sztucznie wytworzonych – nad gorszymi – prawdziwymi, ludzkimi. Kraina cicha i sterylna – w uczucia, marzenia, wyobrażenia. Kraina wiecznej inwigilacji zmodyfikowanej kasty superludzi skrojonych na życzenie i ściśle według przepisu na doskonałość. Kraina sztucznej prokreacji w imię ochrony genetycznie wytworzonych partii. Rzeczywistość nierzeczywista, bo wyzuta z wiry, z nadziei, z błędów, pomyłek, ze spontaniczności. 

Sukcesy nowoczesnej biotechnologii, choć nie dotyczą zwykłego "zjadacza chleba" – są faktem. Zdarzeniem, jeszcze nie do końca zrozumianym,  ale rzeczywistym. I myślę, że wkrótce nadejdzie czas rewolucji biotechnologicznej (jak mówią niektórzy)...czas, gdy zatoczy ona większe kręgi. Rewolucja biotechnologiczna – rewolucja najtrwalsza, bo "u podstaw", jakie będą jej skutki? W porządku jeśli działaniami kierować będzie dobra wiara, ale jeśli nie... Czy zdołamy zapanować nad machiną, którą sami uruchomiliśmy? Czy przypadkiem moda na myślenie o kreowaniu ludzkiego gatunku nie okaże się tylko przedsmakiem goryczy zawodu po wymarzonych światach. Początkiem są dylematy natury moralnej, etycznej, religijnej, a co dalej? Co jeśli futurologiczne obrazy staną się faktem? A jeżeli to ślepa uliczka, ślepa uliczka w jedną stronę (?!).


POWIĄZANE

Ten spór wciąż rozpala emocje Polacy uwielbiają święta, ale równie mocno kochają...

W dzisiejszym świecie innowacje technologiczne są na porządku dziennym. Każdego ...

‘Dlaczego chcesz się przebranżowić?’, to najnowszy konkurs przygotowany przez po...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę