Nowe modele klimatyczne przewidują podwyższenie poziomu wody w oceanach
6 października 2012
Słońce i gazy cieplarniane, które są skoncentrowane w atmosferze ziemskiej, przyczyniają się do stale zwiększającej się temperatury na naszej planecie. Zgodnie z modelem klimatu, biorącym pod uwagę odległą przyszłość Ziemi, przy obecnym przyroście stężenia gazów, do roku 3000 osiągniemy wzrost poziomu wody w oceanach o 1,1 metrów.
W ciągu następnych tysięcy lat, woda jest w stanie wznieść się aż o 6,8 m, jeżeli wydarzenia będą się rozwijać według scenariusza A2 (duża ilość szkodliwych emisji) w używanym do modelowanego klimatu systemu LOVECLIM. Bardziej ostrożne scenariusze A1B i B1 przewidują wzrost poziomu morza o 2,1 i 4,1 metrów. Według komputera wielki wkład w ten stan rzeczy będą miały aktywnie topniejące lodowce, które w tysiąc lat znacząco podtopią planetę. Co więcej, ponad połowa przybywającej wody będzie pochodziła z topniejących lodowców Grenlandii.
Innym ważnym czynnikiem przyspieszającym poziom wszechoceanu będzie rozszerzalność cieplna wody morskiej. Będzie się ona nagrzewać i topić jeszcze więcej lodu. Nawiasem mówiąc, po raz pierwszy w systemie modelowania użyto oddzielne dane dla lodowców. Wcześniej, informacja ta była pomijana w obliczeniach, ponieważ każdy z 200 tysięcy lodowców na świecie ma różne warunki naturalne. Obecnie lodowce lądowe są w stanie pomieścić taką objętość wody, że gdyby wszystkie stopniały to poziom morza podniósłby się o 65 metrów. Planetę czekałaby rychła katastrofa gdyby cały ten lód nagle stopniał.