Firma Himmel i Papesch z Opola w poniedziałek oficjalnie rozpoczęła prace na budowie autostrady A1 pomiędzy Strykowem i Tuszynem (Łódzkie). To jeden z podwykonawców, który ma wybudować 16 mostów.
Mosty miała stawiać inna firma, która w czerwcu opuściła jednak plac budowy, a realizujące kontrakt konsorcjum Polimex-Mostostal przez kilka miesięcy nie mogło znaleźć nowego podwykonawcy.
- Poszukiwaliśmy silnych partnerów do realizacji tego zadania, ale firmy zainteresowane współpracą oferowały zbyt wysokie ceny, na które nie mogliśmy się zgodzić. Obowiązuje nas kontrakt z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, więc poruszamy się w pewnych zakresach cenowych, poza które nie mogliśmy wyjść. Dlatego wcześniejsze rozmowy nie zakończyły się sukcesem. Teraz pojawili się partnerzy, którzy w ramach tych możliwości finansowych podejmują się prac - powiedział PAP rzecznik prasowy Polimeksu-Mostostal Paweł Szymaniak.
- Przez kilka dni nowy podwykonawca montował się na budowie i dzisiaj rozpoczyna prace przy realizacji 16 obiektów mostowych. To oczywiście nie są wszystkie tego typu obiekty na tym odcinku autostrady. Dlatego rozmawiamy jeszcze z kolejnymi podwykonawcami, którzy są gotowi podjąć się współpracy. Rozmowy są zaawansowane, a ich wyniki powinniśmy poznać już w ciągu kilku, kilkunastu dni. Będziemy wówczas informować, jakie to są firmy i jaki zakres zadań będą realizowały - wyjaśnił Szymaniak.
Autostrada A1 na ok. 40-kilometrowym odcinku pomiędzy Strykowem i Tuszynem ma mieć w sumie 40 obiektów mostowych - 16 w ciągu autostrady, 18 nad trasą, dwa przejazdy gospodarcze i cztery przejścia dla zwierząt. W projekcie przewidziano też m.in. cztery miejsca obsługi podróżnych (Skoszewy Zachód, Skoszewy Wschód, Wiśniowa Góra Zachód, Wiśniowa Góra Wschód) oraz cztery węzły autostradowe (Brzeziny, Andrespol, Romanów, Tuszyn). Na tym odcinku autostrada ma mieć ścieralną warstwę z betonu cementowego.
Prace budowlane rozpoczęły się w kwietniu tego roku, jednak m.in. ze względu na problemy z podwykonawcami w minionych miesiącach nie przebiegały w zbyt szybkim tempie. Do tej pory wykonano ok. 30 proc. prac związanych z przebudową urządzeń infrastruktury technicznej (woda, kanalizacja, energetyka, gaz) oraz budową przepustów. Przy realizacji miejsc obsługi podróżnych wykonano ok. 15 proc. niezbędnych prac, a przy robotach ziemnych ok. 5 proc.
- Po podpisaniu umowy z nowym podwykonawcą jesteśmy optymistami. Teraz prace ruszą zdecydowanie szerszym frontem i dalszy odcinek autostrady powinien być realizowany bez zbędnej zwłoki - zapewnił Szymaniak.
Dodał jednak, że trudno w tej chwili przewidzieć, czy budowa odcinka Stryków-Tuszyn zostanie zakończona zgodnie z planem, czyli do października 2014 r.
Gdyby sytuacja była idealna, to do końcowego terminu być może udałoby się wszystko skończyć. Zawsze może się jednak zdarzyć nieco więcej, niż jesteśmy w stanie zaplanować. Jest przed nami zima i warunki atmosferyczne mogą być niesprzyjające. Wówczas ten dwunastomiesięczny okres może się okazać zbyt krótki, bo będzie poprzerywany przestojami niezależnymi od wykonawcy. Z tym się trzeba liczyć - wyjaśnił.
Około 40-kilometrowy odcinek autostrady A1 od Strykowa do Tuszyna, czyli tzw. wschodnia obwodnica Łodzi, ma przechodzić przez powiaty zgierski i łódzki wschodni. Umowę z wykonawcą na zaprojektowanie i zbudowanie trasy podpisano w grudniu 2010 r.
Zakończenie prac planowano początkowo na drugą połowę 2013 roku, ale budowa opóźniła się o 10 miesięcy w związku z koniecznością wprowadzenia zmian do założeń projektowych. Na początku tego roku wydano ostatnie zezwolenia na budowę, która ma kosztować 1,158 mld zł.
6833914
1