Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Nowa era w olejowym biznesie

12 lipca 2006

Producenci tłuszczów roślinnych w Polsce nie obawiają się walki o rynek z Zakładami Tłuszczowymi Kruszwica, które wyrastają na olejowego potentata. Tym bardziej że nowe możliwości stwarza rosnący popyt na biopaliwa.

Polska branża tłuszczowa zalicza się do dość skoncentrowanych gałęzi przemysłu spożywczego. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2005 roku w Polsce było 14 firm zatrudniających więcej niż 9 pracowników, w tym siedem, gdzie pracowało powyżej 50 osób.

Najbardziej skoncentrowany jest przerób rzepaku. Instytut obliczył, że ponad 65 procent mocy przetwórczych przypada na Wielkopolskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego w Szamotułach, Zakłady Tłuszczowe w Kruszwicy oraz Ewico. Jednak to nie koniec koncentracji.

Margaryny na razie nie do pobicia
Na przełomie 2006 i 2007 roku notowane na giełdzie Zakłady Tłuszczowe w Kruszwicy, największy producent tłuszczów roślinnych, przejmą Ewico w Brzegu oraz Zakłady Przemysłu Tłuszczowego Olvit w Gdańsku. Ponadto przez przyłączenie większościowego akcjonariusza Olvit-Pro kruszwicka spółka będzie miała 70 proc. udziałów w Zakładach Przemysłu Tłuszczowego w Warszawie. Powstanie olejowy potentat z rocznymi przychodami na poziomie 1,5 mld złotych.

Stworzenie giganta wzmocni pozycję koncernu Bunge, największego na świecie przetwórcy nasion oleistych i producenta olejów butelkowych. Dziś Bunge jest znaczącym udziałowcem w zakładach w Kruszwicy, Brzegu i Warszawie. Po zakończeniu fuzji - w kruszwickiej spółce będzie miał około 65 procent udziałów.

W efekcie przejęć przewaga Kruszwicy nad pozostałymi producentami oleju butelkowanego w Polsce wzrośnie. Już teraz spółka ma około jednej trzeciej rynku. Dzięki kontrolowanym ZPT w Warszawie jej udziały zwiększą się co najmniej o 8 procent. Kolejny gracz na rynku - Wielkopolskie Zakłady Tłuszczowe w Szamotułach, należące do koncernu ADM, kontrolują obecnie 14 procent olejowego rynku.

ZT Kruszwica mają na razie zaledwie 3 procent udziałów w sprzedaży margaryn konsumenckich w Polsce. Jednak łącznie z 18 procentami należącymi do zakładów warszawskich i ponad 4 procentami kontrolowanymi przez ZPT Olvit spółka stanie się poważnym konkurentem dla Unilevera, który sprzedaje blisko jedną trzecią margaryn w Polsce. Większość swoich margaryn w Polsce (oprócz prozdrowotnych flory pro activ oraz flory vital) Unilever produkuje w zakładzie w Katowicach-Szopienicach. Fabryka należy do koncernu od 1992 roku.

Rodzime firmy nie mają kompleksów
Działalność na rynku zdominowanym przez światowych potentatów to wyzwanie dla rodzimych producentów. Konkurencji z nimi nie obawiają się Zakłady Tłuszczowe Bielmar w Bielsku-Białej (około 18 proc. udziałów w rynku margaryn). - Konsument wybierając produkt nie kieruje się wielkością firmy, która go wyprodukowała, ale przede wszystkim jakością - uważa Andrzej Janaczek, dyrektor generalny ZT Bielmar. Firma specjalizuje się w produkcji margaryn, które w większości sprzedaje na rynku krajowym.

Swoje miejsce w czołówce producentów margaryn w Polsce chce utrzymać Elmilk w Szczecinku, w województwie zachodniopomorskim. Przychody ze sprzedaży tłuszczów stanowią 90 procent obrotów firmy. Oprócz tego Elmilk wytwarza jogurty, śmietanę i napoje mleczne. - W 2005 roku zwiększyliśmy produkcję o około 5 procent. Na inwestycje wydalimy blisko 2 mln złotych - mówi "Rz" Waldemar Taciak, prezes Elmilku.

Do tej pory produkcję bardzo szybko rozwijały Zakłady Tłuszczowe w Bodaczowie. - Przejęliśmy fabrykę w 2002 roku. Co roku wytwarzamy o 80 procent więcej - przyznaje Paweł Skerczyński, współwłaściciel zakładu. Połowa tłuszczów, które produkuje firma, przeznaczona jest na cele spożywcze. Pozostałe trafiają do produkcji biopaliw. - Rozwijamy obie gałęzie naszej działalności. Zwiększamy także sprzedaż za granicą - wyjaśnia prezes Skerczyński.

Coraz więcej rzepaku w bakach
Łącznie w Polsce produkuje się około 500 tys. ton surowego oleju z rzepaku. Do tej pory był wykorzystywany przede wszystkim na cele spożywcze. - Zapotrzebowanie na olej z rzepaku będzie jednak rosło ze względu na rozwój rynku biopaliw - mówi Ewa Rosiak, z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Szacuje się, że za cztery, pięć lat popyt na biokomponenty w postaci estrów może zwiększyć się w Polsce do ok. 800 tys. ton.

Inwestowanie w produkcję biopaliw zapowiada Elstar Oils. Do tej pory spółka z Elbląga specjalizowała się w wytwarzaniu rafinowanych olejów jadalnych i tłuszczów roślinnych dla odbiorców przemysłowych. Do 2008 roku zamierza wydać na inwestycje związane z wytwarzaniem biokomponentów około 120 mln zł.

Bardziej powściągliwe są zakłady kruszwickie. - Przyglądamy się rynkowi biodiesla. Na razie w Polsce nie ma odpowiedniego ustawodawstwa, dlatego nie chcemy podejmować poważnych kroków - mówi Tommy Jensen, prezes ZT Kruszwica.

Według kruszwickiej spółki szansę stwarza natomiast nisza, która powstanie w związku z tym, że olej rzepakowy będzie w większym stopniu niż do tej pory wykorzystywany na cele techniczne. - Firmy z branży spożywczej mogą odczuć brak surowca, dlatego powinno wzrosnąć zapotrzebowanie na oleje tropikalne, głównie palmowy- uważa Roman Górny, prezes Olvitu.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę