Rosjanie bronią swój rynek przed mięsem nie spełniającym norm jakościowych, tymczasem sami mają w tym względzie wiele do poprawienia. Według informacji rosyjskich weterynarzy prawie połowa produkowanego u nich mięsa drobiowego nie spełnia standardów.
Nadmierne ilości antybiotyków, bakterie salmonelli i dużo wody w mięsie - to główne zarzuty pod adresem producentów mięsa drobiowego. Winni są zarówno hodowcy jak i przetwórcy. A wszystko przez chęć sprostania wciąż rosnącemu popytowi na drób. Związki drobiarzy odpierają zarzuty. Producenci uważają, że krytyka służb weterynaryjnych jest nieuzasadniona, np. w przypadku salmonellozy. W Rosji nie notuje się zwiększenia zachorowań po spożyciu jaj czy mięsa. Przetwórcy twierdzą także, że w ostatnich latach jakość drobiu bardzo się poprawiła, a produktów nie spełniających norm jakości jest na rynku nie więcej niż 2 procent.
-------------------
„Przestrzegasz zasad o dobrostanie zwierząt, dostaniesz więcej pieniędzy”. To propozycja skierowana przez brytyjskie sieci supermarketów do dostawców mleka. Sainsbury przeznaczy ok. 40 milionów funtów na realizację programu, a skorzysta z niego prawie 350 mleczarzy współpracujących z siecią. Farmerów dwa razy do roku będzie odwiedzała specjalna komisja, która sprawdzi, czy w gospodarstwach zachowywane są odpowiednie standardy i czy zwierzęta mają właściwe warunki. Dla Narodowego Związku Rolników to krok w dobrym kierunku. Właśnie dzięki takim programom branża ma szanse na rozwój. W dzisiejszych czasach dla konsumentów ważna jest nie tylko cena towaru, ale liczy się także sposób jego wyprodukowania. Dobra informacja dla klientów jest taka, że sieć supermarketów zamierza podnieść tylko jakość a nie ceny sprzedawanego przez nią mleka.
-------------------
Pół miliarda dolarów przeznaczą Niemcy i Norwegia na walkę z wylesianiem w krajach rozwijających się. Pieniądze zasilą oenzetowski program zmniejszenia emisji gazów cieplarniach, które powstają na skutek wypalania drzew. Eksperci oceniają, że 20 procent dwutlenku węgla uwalnianego do atmosfery, postaje właśnie w ten sposób. To więcej niż wydzielają wszystkie samochody i samoloty na świecie. Na czele niechlubnej listy największych niszczycieli lasów jest Indonezja. Dlatego premier Norwegii poinformował o bezpośrednim wsparciu tego kraju kwotą miliarda dolarów. Z tych pieniędzy zostanie sfinansowany system monitorowania i mierzenia ilości gazów uwalnianych do atmosfery na skutek wylesiania.