Rosja w centrum uwagi rynków rolnych, więc i my bacznie śledzimy wszelkie doniesienia ze wschodu. Premier Putin i szefowa resortu rolnictwa Jelena Skrynnik zwołują nadzwyczajne posiedzenie rady kryzysowej do spraw rolnictwa i dyskutują o ciężkiej sytuacji na rynku zbóż.
Skrynnik zapewnia - nie zabraknie nam ziarna, mimo niszczycielskiej suszy i pożarów są jeszcze duże zapasy. Ale coraz większe obawy wzbudza przyszłość. Jeśli dramatyczna sytuacja się utrzyma, Rosjan kryzys zbożowy może dotknąć w przyszłym sezonie.
Władimir Putin - premier Rosji: jeśli dobrze rozumiem, to sytuacja może wyglądać tak: Ponieważ nie jest możliwe rozpoczęcie zasiewów zimowych w wielu regionach, proponuje Pani rozszerzenie powierzchni zasiewów wiosennych?
Elena Skrynnik - minister rolnictwa Rosji: tak, to możliwe. Po pierwsze - wszystko zależy od pogody. Jeśli do początku września nie będzie deszczu, musimy uciec się do rozwiązania jakim są wiosenne zasiewy, tyle, że powierzchnię trzeba byłoby zwiększyć przynajmniej o 30 procent. Musimy zatem zapewnić odpowiednią ilość nasion, sprzęt ii fundusze.
Od czerwca ceny zbóż w Rosji wzrosły o 75 procent. Zapowiedzi pomocy rolnikom poszkodowanym przez suszę z zadowoleniem przyjęli hodowcy bydła i trzody. To oni najbardziej boją się konsekwencji zbożowego kryzysu.