Złoty we wtorek kwotowany był na poziomach w okolicy 4,20 za euro, chwilowo przebijał nawet poziom 4,21. W dalszej części tygodniu polska waluta może kontynuować osłabienie, jeżeli Rezerwa Federalna zakomunikuje rynkom, że nie będzie zwiększała działań stymulujących amerykańską gospodarkę.
"Dzisiaj widzieliśmy kontynuację osłabienia złotego, został nawet chwilowo przebity na euro-złotym poziom 4,21. Teraz jednak, pod koniec sesji, wracamy na poziomy otwarcia dzisiejszego handlu" - powiedział PAP Marek Cherubin, diler walutowy z Banku BPH.
Dodał, że bezpośrednio po danych o PKB złoty umocnił się, jednak później zaczął tracić, podobnie jak forint po decyzji węgierskiego banku centralnego.
"W pierwszej chwili pod danych o PKB złoty się nawet wzmocnił, ale później już tracił razem z forintem. Umocnienie złotego w dalszej części też odbyło się razem z forintem" - powiedział Cherubin.
GUS podał we wstępnym szacunku, że PKB wzrósł w 2012 roku o 2,0 proc., po wzroście o 4,3 proc. w 2011 roku.
Bank centralny na Węgrzech obniżył we wtorek stopy procentowe o 25 pb. Główna stopa procentowa wynosi po tej obniżce 5,5 proc.
Zdaniem dilera w tym tygodniu istotne dla złotego będzie posiedzenie Rezerwy Federalnej.
"Istotny będzie jutrzejszy Fed, a w przyszłym tygodniu posiedzenie RPP. Fed jest ważny, bo rynek może wyciągnąć wnioski, że nie będzie dalszego zwiększania programów stymulujących gospodarkę" - uważa Cherubin.
"Złoty w takiej sytuacji może tracić" - dodał.
FOMC poda w środę decyzję w sprawie stóp procentowych o godzinie 20.15 czasu polskiego.
9506012
1