Nieprawidłowe wydanie 10 milionów złotych z budżetu na 2008 rok zarzuca ministrowi rolnictwa Najwyższa Izba Kontroli. Mimo to ocena wykonania założonych wydatków jest dobra. Nie zgadza się z tym opozycja.
W cieniu trwających właśnie prac na nowelizacją tegorocznego budżetu Sejm zajął się informacją Najwyższej Izby Kontroli o wykonaniu budżetu państwa w 2008 roku. Ocena kontrolerów NIK-u z niewielkimi zastrzeżeniami jest pozytywna.
Stanisław Kalemba – poseł PSL: te środki były budżetowe w 2008 lepiej wydawane niż w 2007.
Co nie oznacza, że wszystko było zgodne z przepisami. Nieprawidłowości przy wydawaniu państwowych pieniędzy przekroczyły 10 milionów złotych. Ale biorąc pod uwagę skalę zjawiska ocena NIK-u jest dobra. Choć to nie do końca przekonuje opozycje.
Wojciech Mojzesowicz - poseł PiS: jest wyjątkowy brak dbałości, zaangażowania i dbania o pieniądze budżetowe, które powinny być dobrze wydawane.
Najwyższa Izba Kontroli jak co roku wytknęła ministrowi rolnictwa potrzebę „rytmicznego wykorzystania środków Unii Europejskiej przeznaczonych dla Polski w perspektywie finansowej na lata 2007-2013.”
A do to zdaniem inspektorów niezbędne jest pełen wykorzystanie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.