Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Nigeryjczycy płacili 5 tys. euro za fikcyjne śluby z Polkami

5 stycznia 2016
5 tys. euro płacili Nigeryjczycy, by móc ożenić się z Polkami i dzięki temu zostać na stałe w Polsce. Kobiety chętnie się na to godziły, bo dostawały większość z tej kwoty. Katowicka prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie. Akt oskarżenia obejmuje 31 osób.
Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek, 2,5-roczne śledztwo dotyczyło niezgodnego z prawem ułatwiania cudzoziemcom nielegalnego pobytu na terytorium Polski.
Przesłany do katowickiego sądu akt oskarżenia obejmuje 31 osób - wśród nich siedmiu obywateli Nigerii i Kongijczyka - oraz opisuje 20 fikcyjnych małżeństw zawartych w latach 2005-2007 m.in. w Pruszkowie, Chorzowie i Warszawie. Jedna z oskarżonych kobiet zdążyła dwukrotnie "poślubić" obcokrajowca - ustalili śledczy.
"Głównymi organizatorami procederu byli czterej Nigeryjczycy i czterej obywatele polscy, w tym trzy kobiety. Te osoby usłyszały zarzuty udziału w grupie przestępczej, umożliwiającej bezprawny pobyt na terytorium Polski" - powiedziała rzeczniczka prokuratury.
Według ustaleń śledztwa, grupa Nigeryjczyków rozpowszechniała wśród swoich rodaków informacje, że mogą zorganizować dla nich fikcyjne małżeństwa z Polkami. Miała to być najlepsza droga do uzyskania prawa stałego pobytu. Sami wcześniej zdążyli zawrzeć takie małżeństwa.
"Chętni na zawarcie małżeństwa przekazywali około 5 tys. euro. Pieniądze były później dzielone pomiędzy organizatorów i kobiety chętne do zawarcia małżeństwa. W jednym przypadku na zawarcie fikcyjnego małżeństwa zgodził się Polak, który ożenił się z cudzoziemką" - powiedziała Zawada-Dybek.
Za poślubienie cudzoziemca obywatele polscy dostawali 3 tys. euro. Ta kwota była podzielona na raty - jedną część otrzymywali przed zawarciem małżeństwa, drugą po ślubie, kolejną - po załatwieniu w urzędzie wojewódzkim pozwolenia na pobyt w Polsce.
Wszelkie formalności związane z fikcyjnym ślubem załatwiali Nigeryjczycy - także w ambasadzie Nigerii, gdzie przyszli małżonkowie musieli zgłosić chęć zawarcia małżeństwa. Polscy organizatorzy odpowiadali za wyszukiwanie Polek chętnych do ślubu za pieniądze.
"Kobiety godziły się z reguły ze względu na trudną sytuację finansową. Kwota, którą dostawały, była dla nich znaczna" - wyjaśniła rzeczniczka prokuratury.
Poza ułatwianiem nielegalnego pobytu w Polsce i udziałem w grupie przestępczej oskarżeni odpowiedzą także m.in. za wyłudzenie aktów małżeństwa. Jeden z Nigeryjczyków odpowie ponadto za posiadanie kilkunastu sfałszowanych pieczątek - m.in. ambasady Nigerii - używanych do podrabiania różnych dokumentów.
Aż 22 spośród oskarżonych chce się dobrowolnie poddać karze bez procesu. Jest wśród nich jeden z Nigeryjczyków, organizujących fikcyjne małżeństwa.
Prok. Zawada-Dybek zaznaczyła, że to nie koniec postępowania w sprawie aranżowania małżeństw z cudzoziemcami. Część materiałów sprawy została wyłączona do odrębnego postępowania, ponieważ poszukiwane są jeszcze niektóre osoby zamieszane w ten proceder.
Siatkę czerpiącą zysk z aranżowania fikcyjnych polsko-nigeryjskich małżeństw rozbiła Straż Graniczna, rutynowo sprawdzając dwa z nich. Okazało się, że małżonkowie nie mieszkają ze sobą, a nawet praktycznie się nie znają.



POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę