Nieznana zaraza dziesiątkuje świnie i dziki na Białorusi
5 stycznia 2016
Na dawnych polskich kresach wschodnich, w miejscowości Baranowicze dochodzi do masowych przypadków śmierci świń domowych oraz dzików. Oczywiste przypuszczenia kierują się w stronę czynników chorobotwórczych takich jak świńska grypa.
Rolnicy, którzy stracili wiele inwentarza prosili o pomoc weterynarzy, którzy pobrali próbki tkanek, ale nie udało im się ustalić, czy to faktycznie grypa czy coś innego. W niektórych przypadkach badanie dało wynik w postaci identyfikacji włośnicy, ale nie jest pewne czy była to główna ich choroba, czy też dodatkowa.
Przypadki zdychających masowo świń wystąpiły we wspomnianych Baranowiczach, Brześciu a nawet w Mińsku. Władze konfiskują chore zwierzęta wypłacając ekwiwalenty pieniężne.
W tym samym czasie podobne problemy zauważyli myśliwi, którzy w podobnym obszarze zlokalizowali kilkadziesiąt padłych dzików. Oficjalnie w tym przypadku też sugeruje się włośnice, ale ludzie wątpią w takie wyjaśnienia sugerując, że włośnica to typowy pasożyt a świnie i dziki umierają z jakiegoś innego powodu.