Marszałek świętokrzyski Franciszek Wołodźko uważa, że przesuwanie unijnych środków z regionów najbiedniejszych do województw, które od kilkunastu lat otrzymują największe wsparcie, skazuje Świętokrzyskie na stagnację.
Wołodźko odniósł się do projektów programów operacyjnych Narodowej Strategii Spójności, zaprezentowanych wraz ze Strategią Rozwoju Kraju na lata 2007-2015, podczas czwartkowej konferencji konsultacyjnej w Kielcach.
Uczestniczyli w niej m.in. przedstawiciele samorządu terytorialnego, gospodarczego, biznesu, organizacji pozarządowych, związków i organizacji społecznych.
Jak powiedział Wołodźko, "lobbing dużych i silnych województw prowadzi do wyboru niekorzystnego sposobu podziału środków między regiony; z tego powodu Świętokrzyskie może stracić ponad 140 mln euro, czyli około 20 proc. z 726 mln euro, naliczonych zgodnie z wcześniej proponowanym algorytmem".
Zarząd woj. świętokrzyskiego opowiada się za wyborem wariantu podziału środków, który uwzględnia zróżnicowanie regionów w zakresie PKB na mieszkańca i stopy bezrobocia.
W związku z tym postuluje zarezerwowanie 10 proc. środków dla pięciu województw, w których PKB na mieszkańca jest niż szy niż 80 proc. średniej krajowej, kolejnych 10 proc. środków dla województw o stopie bezrobocia wyższej niż 150 proc. średniej krajowej oraz podzielenie pozostałych 80 proc. puli pomiędzy wszystkie regiony proporcjonalnie do liczby mieszkańców - wyjaśnił marszałek.
Wiceminister rozwoju regionalnego Jerzy Kwieciński przyznał, że algorytm, za którym optuje Świętokrzyskie, był uzgodniony z różnymi stronami i zatwierdzony przez konwent marszałków, jednak wywołał "burzliwą" dyskusję w kraju. Zaproponowano więc do konsultacji dwa dodatkowe algorytmy. "Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie rząd" - zaznaczył wiceminister.
Wołodźko dodał, że samorząd woj. świętokrzyskiego upatrywał szans realnego wsparcia dla pięciu najuboższych regionów Polski Wschodniej (świętokrzyskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, lubelskiego i podkarpackiego), jednak z projektów programów operacyjnych wynika, że Świętokrzyskie i w tym zakresie ma "nikłe" szanse na pomoc.
Marszałek przypomniał, że pomoc UE udzielona Polsce w ramach Programu PHARE (1990-2003), ISPA (2000-2003) oraz SAPARD dotarła do woj. świętokrzyskiego w najmniejszym wymiarze w porównaniu z innymi regionalnymi beneficjentami.