Wciąż niepewna jest prywatyzacja PZZ Stoisław-największej firmy zbożowej w kraju. Rolnicy domagają się większości akcji przedsiębiorstwa. Na razie sprzedano część magazynów PZZ.
Za 655 tys. zł firma tuż przed świętami sprzedała magazyny w Bobolicach. Dla Stoisławia są one zbędne, ale nie dla rolników. To jedyne silosy w okolicy, po ich zamknięciu nie byłoby gdzie odstawić zboża. Magazyny kupił rolnik, który zamierza kontynuować skup.
Edward Kucharski, rolnik z Barwic: rolnictwo będzie, ono nie zginie i gdzieś te produkty rolne trzeba będzie przechowywać.
Niewiele natomiast wiadomo o prywatyzacji samego Stoisławia. Wg wstępnych wycen firma warta jest co najmniej 80 mln zł.
Komu i w jakiej formie zostanie sprzedana-nie wiadomo; wiadomo tylko, że do końca przyszłego roku. Delegacja rolników rozmawiała już z przedstawicielami rządu na temat objęcia większości akcji Stoisławia.
Edward Sadłowski: Prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej: będziemy zdeterminowani, żeby w tę stronę i w tej formie wejść do prywatyzacji Stoisławia. Rolnikom zależy na Stoisławiu, bo zakład kupuje 20% wyprodukowanego w północnej Polsce - zboża.
Jednak zgodę na sprzedaż firmy rolnikom musi wyrazić Minister Skarbu.W tej sytuacji jedyna pewna wiadomość na koniec roku to podwyżka cen skupu większości zbóż. Stoisław zamierza też kupić do kolejnych żniw 30 tys. ton pszenicy