Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Niepewne ubezpieczenia

13 czerwca 2007
Wśród opolskich rolników narasta gniew na towarzystwa ubezpieczeniowe. Najpierw jedna z firm odmówiła uznania szkód spowodowanych przez przymrozki. A teraz mieszkańcy opolskich wsi, których gospodarstwa ucierpiały przez ulewy i gradobicie wciąż nie mogą doczekać się szacowania szkód w uprawach.

Ulewa z gradobiciem przeszła nad powiatem nyskim 26 maja. We wsi Siedlec spływająca po polach woda zalała podwórza, sprzęt rolniczy i samochody. Straty w uprawach widoczne są gołym okiem, zwłaszcza w rzepaku i burakach.

15 rolników z grupy producentów zbóż „Olstar” jesienią wykupiło kompleksowe ubezpieczenia w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych. Mimo to przez prawie 3 tygodnie nikt z ubezpieczalni nie pojawił się, aby oszacować szkody.

- Zbywają nas niczym, mówiąc, że będą rozliczać po żniwach, co jest błędem i śmieszne po prostu - mówi Julian Kot – rolnik ze wsi Ratnowice.

Agencja ubezpieczeniowa tłumaczy się, że miała 150 poszkodowanych gospodarstw w powiecie nyskim. Dlatego agenci są wciąż zajęci likwidacją szkód. A z powodu deszczy długo nie mogli wyjść w pole.

Anna Klecka-Haba – dyr. Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych w Opolu: - Bo wtedy następuje komisyjne koszenie, oblicza się ile wychodzi wydajność z hektara i wtedy jest to chyba najbardziej obiektywny i sprawiedliwy sposób likwidacji szkody. Ale oczywiście najpierw trzeba zobaczyć.

Ubezpieczyciel planuje po żniwach wypłacić odszkodowania.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę