UOKiK co jakiś czas przypomina nam, jakie mamy prawa konsumenckie.
Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się - brzmi znajomo? Ograniczanie odpowiedzialności sprzedawcy i naruszanie terminów dotyczących zgłaszania zastrzeżeń odnośnie zakupionego towaru - to przykłady niezgodnych z prawem praktyk handlowców. 25 grudnia zmieniają się regulacje dotyczące reklamacji.
Niezgodność towaru z umową obejmuje wady fizyczne (np. odklejona podeszwa w bucie), niekompletność (np. brak pilota do telewizora), brak właściwości o jakich zapewniają reklamy bądź sprzedawca (np. proszek do prania nie usuwa uporczywych plam) oraz przypadki gdy nabyta rzecz nie nadaje się do tego, do czego jest zwykle używana (np. mrozoodporne płytki nie są odporne na niskie temperatury) oraz nieprawidłowy montaż. Jeżeli towar zakupiony w sklepie jest niezgodny z umową konsument w ciągu dwóch lat od zakupu ma prawo złożyć do sprzedawcy reklamację żądając jego naprawy albo wymiany na nowy.
Urząd stale monitoruje rynek sprzedaży konsumenckiej badając m.in. regulaminy sklepów. Wydane ostatnio decyzje dotyczące spółki Prima Moda, GPM oraz sklepów internetowych decobazaar.pl i e-aligator.pl świadczą o tym, że nie wszyscy handlowcy znają prawo.
W ulotce informacyjnej dołączanej do towarów zakupionych w sieci sklepów odzieżowych Prima Moda znalazło się zastrzeżenie, że reklamacji podlegają wyłącznie ukryte wady fabryczne, które powstały z przyczyn techniczno-materiałowych. Natomiast według regulaminu GMP - szczecińskiego dystrybutora paneli grzewczych marki easy Therm, odpowiedzialność sprzedawcy była ograniczona tylko do zakresu wyznaczonego przez producenta. Urząd zakwestionował praktyki tych przedsiębiorców ponieważ odpowiedzialność sprzedawcy za oferowany towar obejmuje nie tylko ukryte wady fabryczne czy usterki określone przez producenta. Konsument ma prawo złożyć reklamacje zawsze, gdy nabyty towar posiada wady (np. rzecz sprzedana nie nadaje się do tego, do czego jest zwykle używana).
Sklep internetowy decobazaar.pl zastrzegał, że ewentualne reklamacje należy składać niezwłocznie po otrzymaniu produktu i stwierdzeniu niezgodności. Natomiast szczeciński dystrybutor paneli grzewczych GPM wymagał aby ewentualną reklamację zgłosić w ciągu 3 dni od stwierdzenia usterek. Urząd zakwestionował praktyki tych przedsiębiorców, ponieważ zgodnie z prawem na złożenie reklamacji wadliwego towaru konsument ma 2 miesiące od wykrycia usterki. Inny przykład naruszania terminów dotyczących reklamacji to praktyki internetowego sprzedawcy obuwia e-aligator.pl, który zastrzegał, że w przypadku, żądania naprawy termin na rozpatrzenie reklamacji wynosi 21 dni. Tymczasem sprzedawca powinien odpowiedzieć na reklamację w terminie 14 dni. Brak odpowiedzi jest, zgodnie z prawem, traktowany jako uznanie reklamacji przez przedsiębiorcę.
Sieć sklepów Prima Moda zastrzegała, że reklamacje można zgłaszać jedynie z paragonem. Tymczasem zgodnie z prawem paragon nie jest jedynym możliwym dowodem potwierdzającym zakup towaru w danym sklepie. Konsument może potwierdzić zawarcie transakcji także w inny sposób np. przedstawiając wyciąg z historii transakcji dokonanych na rachunku bankowym za pomocą karty płatniczej. Praktyka spółki wprowadzała konsumentów w błąd i mogła prowadzić do tego, że klient zrezygnuje z dochodzenia swoich praw z tytułu niezgodności towaru z umową.
Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów na spółkę Prima Moda została nałożona kara pieniężna w wysokości 17 742 zł. Decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorca odwołał się do sądu. Na przedsiębiorców prowadzących sklep e-aligator.pl zostały nałożone kary w łącznej wysokości 2 358 zł. GMP i właściciel sklepu decobazaar.pl zobowiązali się do zaniechania niedozwolonych praktyk. Rozwiązanie to było korzystne dla przedsiębiorców ponieważ UOKiK mógł odstąpić od nałożenia kary pieniężnej. Decyzje dotyczące e-aligator.pl, GMP i decobazaar.pl są prawomocne.
25 grudnia 2014 roku wchodzi w życie ustawa o prawach konsumenta. Oznacza to, że zmienią się niektóre przepisy dotyczące składania reklamacji na wadliwy towar kupiony w sklepie. Obecnie składając reklamację konsument ma prawo żądać od sprzedawcy naprawy towaru lub jego wymiany na nowy wolny od wad. Dopiero kiedy okaże się, że spełnienie jednego z powyższych żądań nie jest możliwe (np. brak towaru w sklepie), można żądać obniżenia ceny produktu lub odstąpić od umowy. Zgodnie z nowymi przepisami konsument będzie mógł żądać obniżenia ceny bądź odstąpienia od umowy od razu po stwierdzeniu istnienia istotnej wady.
Nie zmieni się czas na złożenie reklamacji - 2 lata od zakupu. Jednak zgodnie z nowymi przepisami z 6 do 12 miesięcy zostanie wydłużony korzystny dla konsumenta okres kiedy przyjmuje się, że usterka istniała w chwili sprzedaży.
9185699
1