Jakość wód w polskich kąpieliskach pozostawia wiele do życzenia, a w co czwartym nadmorskim kąpiel może być nawet niebezpieczna dla zdrowia - wynika z opublikowanego w piątek w Brukseli raportu Komisji Europejskiej.
Raport jest podsumowaniem danych z roku 2005, ale dla ekspertów z Komisji Europejskiej stanowi podstawę do oceny warunków w kąpieliskach przed zbliżającym się sezonem wakacyjnym i jest - ich zdaniem - użyteczną wskazówką dla milionów osób, które wybierają się latem na europejskie plaże.
Polska znalazła się w dorocznym zestawieniu po raz pierwszy. Zgłosilismy 51 kąpielisk nadmorskich i 236 na wodach lądowych. Sprawdzian - nie kryją przedstawiciele Komisji Europejskiej - wypadł bardzo źle.
Okazało się, że tylko 35,3 proc. polskich kąpielisk morskich spełnia wymagania unijnej dyrektywy o czystości wód. To najniższy odsetek w całej Unii Europejskiej. Najwyższe standardy spełnia 15,7 proc. polskich kąpielisk morskich. Tyle samo nie spełnia minimalnych kryteriów, co oznacza bardzo złą jakość wody. Do tego należy dodać 9,8 proc. kąpielisk morskich zamkniętych przez polskie władze sanitarne - w sumie, z punktu widzenia Komisji Europejskiej, kąpiel może być niebezpieczna w co czwartym nadmorskim kąpielisku w Polsce.
Nie lepiej jest w kąpieliskach nad rzekami i jeziorami. Więcej jest zamkniętych (14 proc.) niż tych, które spełniają unijne kryteria - 11,9 proc. Poniżej standardów wyznaczonych przez dyrektywę jest 4,7 proc. kąpielisk otwartych w zeszłym roku.
Komisja Europejska krytykuje też niedostateczne badania jakości wód w Polsce. Komisyjni eksperci są zdania, że o blisko 40 proc. kąpielisk nadmorskich i 70 proc. na wodach lądowych nie ma wystarczających informacji, bo próbki są pobierane nieregularnie albo badania nie biorą pod uwagę wszystkich koniecznych kryteriów. Komisja nie wyklucza, że woda jest tam dobrej jakości, ale nie ma podstaw, by tak ją zakwalifikować w raporcie.
Co do zasady, zgodnie z unijnym prawem próbki wód kąpieliskowych powinny być pobierane co dwa tygodnie w ciągu sezonu, a także dwa tygodnie przed jego początkiem. Próbki powinny być jak najszybciej przebadane w wyspecjalizowanych laboratoriach pod kątem szeregu zanieczyszczeń. Do końca każdego roku kraje członkowskie zgłaszają otrzymane rezultaty Komisji Europejskiej, która publikuje doroczne raporty.
Problem w tym, że obowiązująca dyrektywa z 1976 roku nie zmusza władz do informowania o jakości wód np. na tablicach przed kąpieliskami. Obowiązek taki przewiduje dopiero nowelizacja, która wejdzie w życie w 2014 roku. Do tego czasu od władz w poszczególnych krajach zależy, czy letnicy będą wiedzieli, czym grozi im kąpiel w konkretnym miejscu.
Komisja Europejska wzięła na siebie ciężar informowania obywateli UE i pod adresem http://www.ec.europa.eu/water/water- bathing/index_en.html zamieszcza pełny raport o jakości wód w unijnych kąpieliskach, a także elektroniczny atlas, gdzie można znaleźć informację o wybranej miejscowości, także w Polsce.