Badania naukowców chińskich wykazały, że uprawa genetycznie zmodyfikowanej bawełny, której wszczepiono geny bakterii Bacillus thuringiensis, może stanowić zagrożenie dla środowiska. Dlaczego?
Otóż dlatego, iż stwierdzono, że rośliny te skutecznie bronią się przed naturalnymi szkodnikami bawełny, tj. motylami z rodzaju Earias, ale skutkiem tego jest rozmnażanie się innych szkodliwych owadów. Inną niepokojącą informacją jest to, że odporność roślin na motyle Earias zanika po 8-10 latach, ponieważ szkodniki uodporniają się na toksynę B. thuringiensis. Zadecydowano jednak, że mimo tych negatywnych zjawisk, transgeniczna bawełna będzie w dalszym ciągu uprawiana w Chinach. Obecnie jej areał szacowany jest na 1,5 mln ha, co stanowi 35% ogółu powierzchni bawełny uprawianej w tym kraju.