Gwałtownie wzrasta zagrożenie pożarowe – alarmują strażacy. Bezpośrednią przyczyną jest wypalanie traw. Kulminacja takich praktyk spodziewana jest w nadchodzącym tygodniu. To co jedni nazywają wiosennymi porządkami, dla innych to łamanie prawa. Dlatego zapowiadane są kontrole i w razie konieczności - kary.
Jak co roku wielu rolników rozpoczyna wiosenne porządki od wypalania suchych traw. To bardzo niebezpieczne – ostrzegają strażacy. Tak rozniecony ogień często wymyka się spod kontroli.
Witold Maziarz Komenda Główna Straży Pożarnej: Czasami zdarza się, że starsze osoby, które są właścicielami wypalanych gruntów giną z powodu zmieniającego się wiatru, udaru termicznego czy zawału serca.
Wiosenne wypalanie traw zagraża też lasom i zwierzętom. W ubiegłym roku z tego powodu wybuchło prawie 70 tysięcy pożarów, a przez ostatnie 3,5 miesiąca ponad 300.
Walkę z takim procederem zapowiadają Lasy Państwowe oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - W przypadku stwierdzenia wypalania Agencja może obniżyć wysokość płatności lub nawet odmówić jej przyznania. – informuje Jacek Podlewski z ARiMR.
Wielu specjalistów zgodnie twierdzi, że wypalanie traw wbrew obiegowym opiniom obniża żyzność gleby i przyczynia się do jej szybkiej degradacji, a koszt jednego wyjazdu straży pożarnej do takiej akcji wynosi średnio tysiąc złotych.