Żywność modyfikowana genetycznie jest szkodliwa dla środowiska i naszego zdrowia. Milion Europejczyków - w petycji zgłoszonej przez Greenpeace - domaga się znakowania produktów pochodzących od zwierząt karmionych paszami GMO.
79% Polaków nie chce na naszym rynku takiej żywności. Wiedzą, że skutki eksperymentów genetycznych mogą być nieobliczalne - powiedziała Wirtualnej Polsce Joanna Miś, koordynatorka projektu Poradnik Konsumenta w Greenpeace.
Greenpeace zebrał milion podpisów w 21 krajach UE pod petycją, w której domaga się znakowania żywności pochodzącej od zwierząt karmionych paszą z produktów modyfikowanych genetycznie. 5 lutego petycja została przekazana Markosowi Kyprianou - komisarzowi europejskiemu ds. zdrowia i ochrony konsumentów. Proszę opowiedzieć o tej ogólnoeuropejskiej kampanii.
Joanna Miś: W Polsce podpisy zbierano od maja 2005 do stycznia 2007 natomiast w pozostałych krajach europejskich do grudnia 2006. Domagamy się znakowania produktów mięsnych i nabiałowych pochodzących od zwierząt karmionych paszami GMO. Według przepisów unijnych, produkty te nie muszą być znakowane, co oznacza, że GMO wchodzi na nasze talerze bocznymi drzwiami - konsumenci nie mają wiedzy na temat tego, co kupują i są pozbawieni możliwości wyboru. Europejskie zasady znakowania żywności zawierają lukę - wymagane jest znakowanie artykułów spożywczych, np. oleju, czy keczupu oraz paszy, jeśli ilość zawartych w nich zmodyfikowanych genetycznie składników jest równa lub przekracza 0,9%. Jednak mięso, mleko, jaja i inne produkty pochodzące od zwierząt karmionych GMO nie muszą być znakowane. Duża część pasz dla zwierząt opiera się na produktach modyfikowanych genetycznie (stanowią one około 30% składników pokarmu zwierząt hodowlanych w UE). Zebraliśmy milion podpisów, ponieważ w proponowanej konstytucji unijnej, milion sygnatariuszy wystarczy, żeby Komisja Europejska musiała zająć się danym problemem, a to było naszym celem.
Na czym polega zagrożenie, jakie stwarzają organizmy modyfikowane genetycznie dla zdrowia?
- GMO to najkrócej mówiąc manipulowanie materiałem genetycznym zwierząt i roślin, którego skutki trudno przewidzieć, ponieważ organizmy GMO są młode i nigdy nie zostały dokładnie przebadane. Badania są zazwyczaj krótkoterminowe i najczęściej prowadzone na zlecenie firm biotechnologicznych, które zajmują się produkcją GMO. Podważa to tym samym rzetelność tych badań. Zagrożeń jest wiele, ponieważ firmy te nastawione są głównie na ilość i nie dbają o skutki inżynierii genetycznej. Produkty GMO - co już udowodniono - wywołują często reakcje alergiczne (w procesie zmiany genów dochodzi do mutacji białek i efektem tego jest reakcja alergiczna). Mają też inne skutki uboczne.