Jeśli płatności bezpośrednie za ten rok przekroczą równowartość 5 000 euro, pomoc zostanie nieco zmniejszona - czytamy na stronie pomorska.pl.
Poza tym stracą ci rolnicy, którzy mają pomoc w wysokości ponad 300 tys. euro. I choć klamka zapadła, nie wszyscy o tym wiedzą.
Nadal nie wiem, co z redukcją unijnych dopłat - mówi rolnik z powiatu toruńskiego. - Należę do grupy tych "bogaczy”, którzy dostają powyżej 5 tysięcy euro. W lutym pisaliście, że mogą mi zredukować pomoc o dziesięć procent nadwyżki. Ale potem minister Marek Sawicki podobno starał się przekonać Komisję Europejską, by tego cięcia nie było. No i do dzisiaj nie wiem, czy redukcja będzie, czy nie.
Poseł też nie wie
- Szczerze powiem, że też tego nie wiem - przyznaje poseł Eugeniusz Kłopotek. - Jednak nie jest tak źle, jak niektórzy rolnicy twierdzą. Dopłaty nie są takie małe, a redukcja miała dotyczyć tylko większych gospodarstw.
Ministerstwo rolnictwa wyjaśnia, że "w przypadku, gdy całkowita kwota płatności bezpośrednich za 2012 r., które będą przyznane rolnikowi łącznie z uzupełniającymi krajowymi płatnościami bezpośrednimi przekroczy równowartość 5 000 euro, kwota uzupełniających krajowych płatności bezpośrednich zostanie pomniejszona o 10 proc. całkowitej kwoty przekroczenia.
Dodatkowo w przypadku przekroczenia łącznej kwoty płatności ponad 300 000 euro uzupełniające krajowe płatności bezpośrednie zostaną pomniejszone o 4 proc. kwoty przekroczenia ponad 300 000 euro.”
- O wydumanych sukcesach rząd informuje szeroko, o obcięciu dopłat dla polskich rolników woli nie mówić - twierdzi poseł Jan K. Ardanowski, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Od dawna jest pewne, że w sprawie redukcji klamka zapadła. Owszem, Marek Sawicki, były minister rolnictwa, wysłał do Komisji Europejskiej pismo, nawet ostre. Ale co z tego, jeśli było już za późno!
Jego zdaniem Sawicki wysłał je dopiero wtedy, gdy sejmowa komisja rolnictwa, zaczęła się tego domagać.
- Wcześniej słyszeliśmy od ministra, że wszystko idzie dobrze - twierdzi Ardanowski. - Przez kilka lat opowiadał o swoich sukcesach w negocjacjach z Unią. Gdy interweniowaliśmy w sprawie dopłat, zachowywał się tak, jakby nie chciał abyśmy się w ogóle wtrącali. No i niedawno od obecnego ministra - Stanisława Kalemby - usłyszeliśmy, że starania naszego rządu nie zostały uwzględnione.
- A kto przede mną próbował interweniować? - pyta Marek Sawicki. - Te informacje nie były tajne! Mieli do nich dostęp np. posłowie, euroreputowani.
Oni mogą dostać mniej
Z szacunków toruńskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że w Kujawsko-Pomorskiem redukcja może dotyczyć ok. 12 tys. rolników.
Zaś tzw. modulacja dodatkowa dotknąć może ok. 15 gospodarstw. - Oszczędności powstałe z tego pomniejszenia zostaną przeniesione na inną pomoc w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - informuje Andrzej Gross, dyrektor toruńskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jak będzie w kolejnych latach? - Ministerstwo rolnictwa udziela na razie wymijających odpowiedzi na temat płatności uzupełniających - twierdzi Ardanowski.
"W roku 2013 możliwe będzie przyznawanie płatności uzupełniających. Wsparcie przyznawane będzie tym sektorom, które otrzymywały w 2012 r. krajowe płatności uzupełniające” - wyjaśnia ARiMR.
- Oby pieniędzy w budżecie na to nie zabrakło - dodaje Ardanowski.
9023173
1