Zajączki, kurczaczki i pisanki wykorzystywane do dekorowania sklepów przypominają nam, że święta tuz, tuż. Mimo to jednak sprzedawcy twierdzą , że na razie nie zaobserwowali wzmożonego ruchu. Sami klienci też mówią, że nie planują wystawnych świąt, gdyż wszystko podrożalo i nie stać ich na takie święta jak jeszcze kilka lat temu.
Pan Henryk mówi jednak, że na razie każdy oszczędza ale tuż przed świętami zapomnimy o oszczędzaniu i zacznie się szaleństwo zakupów. "Polacy mają to w swojej naturze a hasło "zastaw się a postaw się" nie jest nam obce" - dodaje.
Tymczasem Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" apeluje do klientów o zrobienie zakupów wczesniej, tak, by pracownicy handlu nie witali świąt po sobocie zmęczeni do granic możliwości. Jak zaznaczył szef sekcji Alfred Bujara, pracodawcy tłumacząc się kryzysem zatrudniają mniej pracowników a praca musi zostac wykonana. "Dlatego też szczególnie przed świętami ważne jest, by klienci zrozumieli trudną sytuację zatrudnionych w handlu" - podkreślił Bujara. Alfred Bujara dodaje, że sam był świadkiem sytuacji, kiedy w sklepie doszło do wielkiej awantury nie z winy pracownika.
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarnośc zaapelował natomiast do pracodawców o skrócenie godzin pracy w handlu w Wielką Sobotę, tak, by pracownicy sklepów a zwłaszcza wielkich sieci handlowych, mogli przygotować się do Świąt Wielkanocnych.
Krzysztof Dośla - przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego Solidarności przypomina, że podobny apel wydany przed Świętami Bożego Narodzenia, dotyczący Wigilii, spotkał się z pozytywnym odzewem.
Państwowa Inspekcja Pracy przypomina zaś, że w święta wszystkie sklepy zatrudniające pracowników powinny być zamknięte. Czynne będą jedynie stacje benzynowe, apteki, bary i restauracje jako instytucje użyteczności publicznej.
W małych sklepikach za ladą może stanąć jedynie właściciel lub osoba zatrudniona na umowę zlecenie czy umowę o dzieło. Handlować nie może osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę.
6720000
1