Tylko w czterech regionach pieniędzy wystarczy dla wszystkich chętnych. Tak wynika z list kolejności przyznawania rent strukturalnych. Postanowienia o przyznaniu świadczeń dostanie prawie sześć tysięcy dwieście osób. Drugie tyle jest na liście rezerwowej.
Jan Sambor jest na rencie strukturalnej prawie już od sześciu lat. W jego przypadku wcześniejsze przekazanie gospodarstwa następcy to prawdziwy strzał w dziesiątkę.
Jan Sambor - Strzałków - "Syn przejął i idzie do przodu, a ja to już bym stanął na tym poziomie jaki miałem."
Bo młodzi mają dużo łatwiej. Przede wszystkim chodzi o korzystanie z funduszy unijnych.
Jan Sambor - Strzałków - "Już trzy razy brał: młodego rolnika, płytę, modernizację. W ubiegłym roku kupił ciągniki, maszyny towarzyszące. No i dzisiaj już pojechał załatwia na przyszły rok nabór."
Z takich możliwości chciałoby skorzystać wielu rolników. Stąd ich niecierpliwe pytania – kiedy będzie wiadomo czy na liście Agencji Restrukturyzacji będą zaznaczeni na tak, czy na nie. Teraz już wszystko jasne. Problem w tym, że pieniędzy na razie wystarczy tylko dla ponad połowy chętnych.
Henryk Czemplik - ARiMR - "W czterech województwach: lubuskim, podkarpackim, małopolskim i śląskim wystarczy pieniędzy dla wszystkich rolników, bo zmieścili się w limicie dla danych regionów."
Najwięcej decyzji o przyznaniu rent strukturalnych trafi do rolników z Mazowsza, ale jest tam też najdłuższa lista osób dla których nie wystarczyło środków.
Henryk Czemplik - ARiMR - "Wszystkie osoby, których wnioski mieszczą się w wojewódzkich limitach środków lada dzień otrzymają postanowienia o spełnieniu warunków do uzyskania renty strukturalnej, natomiast wstrzymane jest wydawanie decyzji odmownych."
A co to dokładnie oznacza. Zapytaliśmy w Ministerstwie Rolnictwa?
Marian Zalewski - wiceminister rolnictwa - "Mamy pieniądze dla wszystkich chętnych, ale teraz negocjujemy z Komisją Europejską i mamy nadzieję, że zgodzi się aby wszyscy rolnicy, którzy spełniali warunki dostali renty."
Jedno jest pewne na razie na przyznanie rent strukturalnych nie ma co liczyć ponad cztery tysiące rolników. Tym którzy są na listach rezerwowych nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekać.
9344843
1