W Polsce nie będzie genetycznie modyfikowanej żywności. To co dla rządu jest jednym z priorytetów, dla producentów pasz brzmi jak wyrok.
Stanowisko rządu w tej sprawie jest jednoznaczne. Polska zamknie granice przed żywnością genetycznie modyfikowaną. Dla ministra środowiska takie stanowisko to powód do dumy.
Zalet takich decyzji nie widzą jednak producenci pasz. Dla nich oznaczają one jedno - bankructwo. W związku ze zbyt małą produkcją surowców białkowych, rocznie importuje około półtora miliona ton śruty sojowej modyfikowanej genetycznie. Sprowadzanie soi wolnej od GMO przestanie być opłacalne.
Zdaniem producentów pasz sytuację może uratować kompromis. Chodzi o dokładne oznakowanie produktów i możliwość wyboru między modyfikowaną genetycznie albo wolną od takich ulepszeń żywnością.