Rolnicy chcący skorzystać z dopłat z budżetu państwa do ubezpieczeń rolnych nie będą mogli ubezpieczyć się od wystąpienia szkód spowodowanych przez ogień i eksplozję - zakłada projekt nowelizacji ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
W czwartek odbyło się w sejmowej komisji rolnictwa I czytanie noweli, zmiany do ustawy zostały przyjęte bez poprawek. Projekt został skierowany do II czytania.
Uchwalona w lipcu 2005 roku ustawa, która umożliwia stosowanie dopłat do rolniczych ubezpieczeń musiała być notyfikowana w Komisji Europejskiej, gdyż działania te stanowią formę pomocy krajowej i wymagają zgody KE.
KE w grudniu 2005 r. przesłała do resortu rolnictwa pismo, w którym poprosiła o dokonanie zmian w uchwalonej już ustawie argumentując, że ryzyko ognia i eksplozji powinno wchodzić w zakres ubezpieczenia handlowego. Zgodnie ze stanowiskiem KE tylko np. pożar lasu mógłby być uznany za klęskę żywiołową. W związku z tym resort przedłożył stosowne zmiany do ustawy.
Minister rolnictwa zawarł umowy z pięcioma towarzystwami ubezpieczeniowymi: PZU SA, Towarzystwem Ubezpieczeń Allianz Polska SA, Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Concordia Polska TUW oraz Towarzystwem Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta SA. Do tych firm może zwrócić się rolnik zainteresowany ubezpieczeniem z dopłatami.
Ustawa przewiduje, że dopłata z budżetu do 1 ha zbóż, kukurydzy, rzepaku i rzepiku wyniesie 40 proc. składki; do 1 ha upraw ziemniaków lub buraków cukrowych - 35 proc. składki. Za ubezpieczenie jednego konia rolnik dostanie dopłatę w wysokości 45 proc. składki, natomiast krowy, owcy, kozy lub świni - 50 proc. składki.
Resort rolnictwa szacuje, że w 2006 roku ubezpieczenia obejmą 1,6 mln ha upraw rolnych oraz 1,5 mln zwierząt gospodarskich. W tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel 55 mln zł.