Przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów trwa dochodzenie w sprawie monopolizacji rynku nawozów. Wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne, aby stwierdzono działania niezgodne z zasadami konkurencji lub próbę zmowy cenowej.
Postępowania antymonopolowego domagali się posłowie z sejmowej komisji rolnictwa. Ich zdaniem firmy produkujące nawozy oraz ich dystrybutorzy mają dominującą pozycję na rynku i narzucając rolnikom zbyt wysokie ceny.
Ale tej opinii prawdopodobnie nie podzieli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego zdaniem trudno mówić o naruszeniu przepisów.
Na rynku działa bowiem zbyt dużo firm, aby przypuszczać, że dogadały się między sobą w celu ustalania cen. Rolnicy skarżą się także na to, że firmy nawozowe niechętnie sprzedają im towar bezpośrednio w zakładzie po cenach hurtowych.
Dlatego są skazani na kupowanie nawozów u pośredników. Szansą jest założenie grupy producenckiej.
Postępowanie przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów trwa już prawie rok. Obecnie trwają końcowe analizy zebranego materiału dowodowego.