Naukowcy z Instytutu Agrofizyki PAN w Lublinie przed końcem kwietnia rozpoczną pilotażową produkcję oleju rzepakowego o wysokich walorach zdrowotnych. Sprawdzony przez naukowców sposób produkcji ma być w przyszłości zastosowany na skalę przemysłową.
W lubelskim instytucie PAN montowana jest linia do produkcji oleju. "Linia ruszy jeszcze w kwietniu. Naszym celem jest sprawdzenie proponowanych przez nas rozwiązań, tak, aby jakiś przedsiębiorca mógł bez przeszkód rozwinąć wytwarzanie takiego oleju na dużą skalę" - powiedział kierujący projektem prof. Jerzy Tys z lubelskiego Instytutu PAN.
Opracowany przez lubelskich naukowców sposób wytwarzania oleju, nazwanego "Kropla zdrowia", został opatentowany w Polsce. Złożony jest także wniosek o przyznanie patentu europejskiego.
Wysokie walory zdrowotne oleju, przeznaczonego do sałatek, ma zapewnić ekologiczna uprawa specjalnie wyselekcjonowanej odmiany rzepaku, z którego będzie wytwarzany, oraz warunki produkcji. Olej będzie tłoczony na zimno, bez dostępu tlenu i światła, a następnie hermetycznie pakowany w małe buteleczki wypełnione azotem.
"Ten olej nigdy nie będzie widział światła ani tlenu, aby wrażliwe związki czynne, które w nim są, nie zostały zdegradowane" - zapewnił Tys.
Jak podkreślił naukowiec, taki olej rzepakowy będzie bogaty w kwasy tłuszczowe obniżające poziom złego cholesterolu; będzie w nim także wiele antyutleniaczy, które mają znaczenie dla profilaktyki chorób nowotworowych. Prozdrowotny olej lubelscy naukowcy uzyskują dotychczas w skali laboratoryjnej. Badania potwierdziły jego cenne właściwości.
Naukowcy mają już przygotowane siedem ton ziarna rzepaku z ubiegłorocznych zbiorów, przechowywanych w chłodzonym silosie, w atmosferze azotu. Linię do tłoczenia oleju uruchomić ma jej producent - spółka Mega z Bełżyc pod Lublinem. W lecie dojdzie jeszcze automatyczna rozlewnia, którą przygotowuje Instytut Zaawansowanych Technologii Wytwarzania w Krakowie.
Pilotażowa linia produkcyjna ma mieć wydajność 20-30 litrów oleju na godzinę. Przez dwa lata olej ma być bezpłatnie rozdawany w celach promocyjnych. Projekt kosztuje 5,8 mln zł, finansowany jest z unijnego programu Innowacyjna Gospodarka.
Naukowcy liczą na to, że prozdrowotnym olejem zainteresują się przedsiębiorcy. Według Tysa jego produkcja będzie około 30-40 proc. droższa od produkcji oleju rzepakowego, dostępnego obecnie w handlu. "Taki olej mógłby być wizytówką Lubelszczyzny, regionu rolniczego, o walorach ekologicznych" - uważa Tys.
9587685
1