Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Nauka w Polsce

30 września 2008

Ministerstwo rolnictwa chce wesprzeć produkcję roślin strączkowych, które częściowo będą mogły zastąpić importowaną śrutę sojową - poinformował w środę na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke.

Wiceszef resortu przypomniał, że 12 sierpnia tego roku zaczęła obowiązywać nowelizacja ustawy o paszach. Przedłuża ona okres stosowania w karmieniu zwierząt pasz genetycznie modyfikowanych (GMO) w żywieniu zwierząt do końca 2012 r. Unijne przepisy dopuszczają stosowanie pasz GMO do żywienia zwierząt bez żadnych ograniczeń.

Posłowie zobowiązali resort rolnictwa do opracowania programu zwiększenia produkcji krajowych roślin, które będą mogły być wykorzystywane w produkcji pasz. Chodzi o takie rośliny jak bobik, groch, peluszka czy łubin.

Ponadto w najbliższych trzech latach mają być przeprowadzone badania, które wykażą czy stosowanie pasz GMO jest szkodliwe dla zdrowia zwierząt i czy wpływa na jakość mięsa. Badaniami mają zająć się Instytut Zootechniki w Balicach k/Krakowa oraz Instytut Weterynarii w Puławach.

Obecnie pasze zawierające soję GMO stanowią ok. 85-90 proc. zużywanych pasz do chowu trzody, bydła i drobiu. Ministerstwo rolnictwa szacuje, że w sezonie 2007/2008 do Polski sprowadzono 2,9 mln ton śruty sojowej.

Według resortu, całkowite zastąpienie soi innymi roślinami jak np. śrutą rzepakową jest niemożliwe. Produkty rzepakowe nie nadają się do karmienia prosiąt i drobiu. Ponadto uprawa roślin strączkowych jest kosztowna i nie może konkurować z importowaną soją.

Jak powiedział Plocke, by zastąpić śrutę sojową innymi roślinami, trzeba zwiększyć uprawę roślin strączkowych z obecnych 100 tys. ha do 1 mln hektarów. Szacunkowy koszt wsparcia dla rolników wyniósłby ok. 2 miliardów
złotych.

Posłowie podkreślali, że przestawienie w ciągu trzech lat struktury produkcji rolnej jest praktycznie niemożliwe. Rolnicy będą produkowali, to co się im najbardziej opłaca. Główną uprawą rolną są zboża.

Inną sprawą jest uprawa roślin GMO w Polsce. Te zagadnienia są regulowane przez projektowaną ustawę o genetycznie modyfikowanych organizmach, przygotowywaną przez ministerstwo środowiska.

Jak wyjaśniła dyr. Małgorzata Woźniak z ministerstwa rolnictwa, sprawa uprawy roślin GMO wzbudza wiele kontrowersji. Obecnie projekt ustawy jest na
etapie uzgodnień międzyresortowych. Po przyjęciu przez rząd projekt będzie musiał być notyfikowany przez Komisję Europejską.

Plocke poinformował, że w najbliższym czasie zostanie wypracowane stanowisko rządu sprawie GMO. Obecne stanowisko rządu (opracowane za rządów PiS) nie dopuszcza upraw GMO w Polsce.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę