Wszystko wskazuje na to, że o szumnie brzmiącej nazwie Narodowy Cel Wskaźnikowy za rok 2008 zostanie spełniony. Na polskich stacjach jest coraz więcej biopaliw, ale zarówno rolnicy jak i producenci paliw mają wiele powodów do narzekań. Gdy na początku zeszłego roku weszło w życie prawo nakazujące mieszanie benzyny i oleju napędowego z biokomponentami były spore obawy, czy koncerny paliwowe zrealizują tzw. Narodowy Cel Wskaźnikowy.
Wprawdzie wszystkich danych za zeszły rok jeszcze nie ma, ale wiele wskazuje na to, że ustawowy poziom produkcji biopaliw zostanie spełniony. Koncerny paliwowe twierdzą, że może być jeszcze lepiej, jeżeli rząd rozpocznie program promocji „zielonego paliwa”
Andrzej Wróblewski - Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego: my jesteśmy w stanie kupić biokomponenty na rynku polskim, bo one są. Jesteśmy w stanie dzisiaj też blendować i wprowadzić na rynek. Kwestia żeby byli tacy, którzy to kupią. Czyli tu jest kwestia popytu.
Także rolnicy mają powody do narzekań mimo tego, ze produkcja biopaliw rośnie. Szybko się bowiem okazało, że spora część biokomponentów jest sprowadzana z zagranicy. Choć zdaniem rządu sytuacja stopniowo się poprawia.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: ostatnie sygnały pokazują, że zwiększa się udział produkcji biopaliw to myślę, że jeśli w takim tempie będzie się zwiększał udział polskich produktów, to znacząco poprawi sytuację naszych producentów, naszych rolników.
Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w trzech pierwszych kwartałach zeszłego roku w kraju wyprodukowano 350 tysięcy ton estrów i 135 tysięcy ton bioetanolu.