Wartość polskiego eksportu produktów rolnych w tym roku powinna przekroczyć 18 mld euro - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk. Dodał, że w 2012 roku wyniosła ona ponad 17,5 mld euro.
Wiceminister odpowiadał w Sejmie na pytania posła PSL Andrzeja Sztorca. Dopytywał on, jakie rząd planuje działania, by bronić dobrej marki polskiej żywności oraz, by wartość eksportu produktów rolnych w tym roku nie była niższa niż w 2012 r. Sztorc zwrócił uwagę, że m.in. na Słowacji i w Czechach zapanowała "histeria" dotycząca polskich wyrobów jako "złych, nieekologicznych i zagrażających zdrowiu oraz życiu". W jego ocenie może to mieć negatywny wpływ na eksport polskiej żywności, spadek eksportu i cen surowców w rolnictwie.
We wtorek rzecznik Czeskiej Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej (SVS) Josef Duben poinformował, że Inspekcja odkryła w sklepie mięsnym w Morawskiej Ostrawie pochodzącą z Polski koninę z zawartością zakazanego w UE antybiotyku - fenylbutazonu. Duben powiedział dziennikarzom, że próbka mięsa końskiego została pobrana w sklepie mięsnym w Morawskiej Ostrawie (jednej z dzielnic Ostrawy). Laboratorium SVS w Jihlavie potwierdziło, że w mięsie znajdowało się 10,5 mikrogramów antybiotyku na kilogram.
Polska Inspekcja Weterynaryjna chce sama zbadać koninę, w której Czesi stwierdzili obecność fenylbutazonu. Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek nie wierzy, by badanie wykonane w czeskim laboratorium było wiarygodne.
Podobnego zdania jest Nalewajk. "Nie wierzymy w te badania, które są przeprowadzone; po pierwsze - za mała była partia (koniny - PAP). Chcemy uczestniczyć w badaniu, wysłać swoje służby weterynaryjne, żeby to potwierdzić" - podkreślił wiceminister rolnictwa.
Nalewajk zapowiedział, że w maju przewidywana jest wizyta polskiego ministra rolnictwa w Czechach. Zapewnił, że są "podpisane pewne konkluzje", zgodnie z którymi Słowacja i Czechy nie będą prowadzić wrogiej polityki wobec polskich produktów żywnościowych.
Wiceminister rolnictwa zaznaczył, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej polski eksport produktów rolno-spożywczych zwiększył się 4-krotnie. "Staliśmy się potencjalnym konkurentem dla tradycyjnych rynków Unii Europejskiej" - podkreślił.
Zapowiedział, że rząd chce zwiększać eksport polskiej żywności. "Około 30 procent nadwyżki żywności musimy wyeksportować na zewnątrz, żeby polski rolnik dostał odpowiedniej wysokości środki finansowe za swoje produkty" - wyjaśnił.
Ocenił, że udało się "odbudować" trudny dla nas rynek rosyjski. "W 2012 roku eksport polskiej żywności na ten rynek wyniósł blisko 1 mld (euro)" - powiedział.
Nalewajk poinformował, że 80 proc. polskich produktów rolnych trafia na rynki europejskie, a 20 proc. do krajów trzecich.
8869311
1