Kierowcy powinni być ostrożni. Na jezdniach może wystąpić błoto pośniegowe lub gołoledź ? poinformowano nas wczoraj w białostockim Biurze Prognoz.
Drogi województwa podlaskiego były wczoraj rano najbardziej śliskimi w całej Polsce. Tylko w Białymstoku przed południem doszło do kilkunastu kolizji. W całym regionie pracowała we wtorek rano rekordowa ilość sprzętu do odśnieżania i usuwania gołoledzi.
We wtorek musieliśmy wysłać 22 jednostki do odśnieżania i likwidacji
śliskości oraz sześć przeciw gołoledzi mówi pracownik podlaskiego oddziału
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Największe problemy były w
okolicach Bielska Podlaskiego.
Wprawdzie na trasach krajowych jezdnie
wydawały się czarne i mokre, ale można było natrafić na oblodzone odcinki, jak
na trasie Białystok Warszawa. Zastępca dyrektora podlaskiego oddziału
GDDKiA Włodzimierz Supernak zapewniał rano, że wszystkie drogi krajowe będą
odśnieżone i oblodzone, a w miejscach, gdzie będzie najbardziej ślisko, wyjadą
solarki. Gorzej może być z drogami lokalnymi, na które wyjadą tylko pługi. Może
tam zalegać warstwa ubitego śniegu, pod którą kryje się lód.
W ciągu dnia
temperatura w całym województwie wahała się wczoraj koło 0 st. C. Wieczorem zaś
zaczęła spadać do 1do2 st. C. Wahania temperatury spowodowały, że na ulicach
znów zrobiło się ślisko. Śnieg i lód, który w ciągu dnia zdążył się roztopić,
zaczął bowiem zamarzać.
Na drogach województwa policja nie odnotowała wczoraj
poważniejszych wypadków, jednak doszło do wielu stłuczek. W samym Białymstoku do
wieczora doszło do blisko 30 kolizji.
Meteorolodzy zapowiadają, że w ciągu
najbliższych dni będziemy mieć lekką, łagodną zimę. Temperatury mają wahać się
koło O st. C. Niestety, na ulicach i chodnikach będzie plucha.