Tegoroczne zapotrzebowanie na biokomponenty może wynieść nawet 600 tysięcy ton a to oznacza, że dynamika sprzedaży biododatków może wzrosnąć co najmniej 5-cio krotnie - szacują eksperci. Niestety, opłacalność handlu biopaliwami wciąż nie istnieje skarżą się dystrybutorzy. Kierowcy nie wierzą w jakość zielonego paliwa, które w dodatku jest za drogie.
W tym roku 3,45% wszystkich paliw wprowadzanych do sprzedaży powinno zawierać biokomponenty. Spełnienia takich norm zużycia zielonego paliwa oczekuje od nas Bruksela. Obowiązek jego stosowania tylko w tym roku zwiększy popyt na bioetanol do poziomu 250 tysięcy ton, oraz na estry do 320 tysięcy ton. Nawet przy kolejnym wzroście zapotrzebowania na surowiec problemów z jego pozyskaniem nie będzie – zapewniają przedstawiciele branży olejarskiej.
- W tej chwili potencjał przerobowy Polskiego Związku Olejarstwa waha się między 2mln 300 tys. a 2mln 400 tys. ton rzepaku – mówi Lech Kempczyński z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
Mimo wprowadzenia obowiązku stosowania biododatków, handel tego rodzaju paliwem wciąż jest jednak nieopłacalny. Kierowcy rzadko sięgają po paliwo z dodatkiem bio, bojąc się negatywnych skutków jego stosowania. Tym bardziej, że różnica w cenie paliwa z biododatkiem w porównaniu z konwencjonalnym ich zdaniem jest wciąż za mała.
Jerzy Tyka producent paliw: - Oczekujemy, że w krótkim czasie rozwiązania zostaną notyfikowane przez UE i również dzięki czemu ten handel biopaliwami i ich obrót będzie opłacalny. Na razie nie jest.
Chodzi o notyfikację przez Brukselę ustawy uchwalonej w maju ubiegłego roku. Dzięki temu atrakcyjność zielonego paliwa znacznie by się zwiększyła. Według ustawy, o 6 groszy miałaby zostać podwyższona ulga w akcyzie za litr biokomponentu w benzynie i o niecałe 5 groszy w oleju napędowym. Ta sama ustawa obniża także z 20 – stu groszy do 1- ego stawkę akcyzy na tak zwane paliwa samoistne.
Tadeusz Zakrzewski Prezes Krajowej Izby Biopaliw: - W ciągu 3 miesięcy powinna być odpowiedź. My liczymy, że ona będzie jak najszybciej.
Krajowa Izba domaga się ponadto zmiany sposobu promocji biokomponentów i biopaliw. Chce zabezpieczyć interesy polskich producentów, przez zwiększenie dotacji do wytwarzanych estrów i bioetanolu.