Jak podał Bank Gospodarki Żywnościowej, marzec był już trzecim z rzędu miesiącem, w którym drożała większość pełnoporcjowych mieszanek paszowych. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowanych w dniu 19.04 za najpopularniejsze pełnoporcjowe mieszanki paszowe trzeba było zapłacić o 1-2 proc. więcej niż w lutym. Wyjątkiem były jedynie pasze prestarter/starter dla trzody chlewnej oraz pasze mlekozastępcze dla bydła. Największe wzrosty dotyczyły pasz pełnoporcjowych dla loch.
Mimo obserwowanych w ostatnich miesiącach wzrostów, większość pasz jest dzisiaj wciąż nieco tańsza niż na wiosnę ubiegłego roku, kiedy ceny osiągały rekordowo wysokie poziomy. Z drugiej strony trzeba jednak przyznać, że ceny pasz historycznie nadal są wysokie. Pasze pełnoporcjowe grower/finisher dla trzody chlewnej, kurcząt i indyków są dziś o 15-18 proc. droższe niż przeciętnie w latach 2007-11.
Prognozujemy, że dane ministerstwa za kwiecień pokażą dalszy wzrost cen pasz przemysłowych. Z jednej strony będzie to efekt przeniesienia się na ceny pasz wzrostów cen zbóż notowanych na rynku krajowym w lutym oraz marcu bieżącego roku. Wzrost może być również napędzany wyższymi cenami śruty sojowej na rynkach światowych. W połowie marca na giełdzie w Chicago była ona o około 12 proc. droższa niż w połowie lutego. Co więcej, krajowego rynku przed podwyżkami nie chronił w tym okresie umacniający się złoty - kurs wobec dolara był w tym okresie stabilny.
Prawdopodobnie w maju wzrosty cen pasz jeszcze bardziej przyśpieszą. W ostatnich tygodniach bardzo szybko rosną ceny krajowych zbóż paszowych. W połowie kwietnia były one w zależności od gatunku o 10-20 proc. wyższe niż w połowie marca. Co więcej, bardzo szybko rosną również światowe ceny śruty sojowej. W połowie kwietnia były one o około 7-10 proc. wyższe niż miesiąc wcześniej. Dodatkowo w ostatnich tygodniach złoty osłabił się wobec dolara. W połowie marca za dolara trzeba było zapłacić około 3,15 zł, a obecnie około 3,20 zł.