Obecne przepisy prawa farmaceutycznego zabraniają sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych na poziomie obrotu detalicznego. Nie przeszkadza to jednak Allegro na rozpoczęcie sprzedaży wysyłkowej leków. Przeciwny temu jest Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Kto ma rację w tym sporze? Gra toczy się o grube miliony.
Najpopularniejszy serwis aukcyjny w Polsce, Allegro, uruchomił 10 stycznia możliwość sprzedaży leków OTC (leki bez recepty).
- Leki bez recepty można w tej chwili kupić nie tylko w aptekach, ale w kioskach, sklepach czy stacjach benzynowych. Internet jest kolejnym oczywistym kanałem dystrybucji tych leków - mówi Patryk Tryzubiak, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Allegro.
Swój protest wobec takiej sprzedaży wyraził Główny Inspektor Farmaceutyczny 12 stycznia. Kwestionuje on legalność sprzedaży tych leków w portalu aukcyjnym.
GIF powołuje się na rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 14 marca 2008 r. w sprawie warunków wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza (Dz. U. Nr 60, poz. 374).
Jak wynika z rozporządzenia, "podstawą wydania produktu leczniczego z apteki ogólnodostępnej lub punktu aptecznego, zwanych dalej "placówkami", w ramach wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych jest zamówienie złożone: w miejscu prowadzenia placówki, telefonicznie, faksem, za pomocą poczty elektronicznej bądź za pomocą formularza umieszczonego na stronie internetowej placówki."
GIF zarzucił również Allegro, iż ten jest pośrednikiem w sprzedaży leków, podkreślając właśnie ten fakt, iż formularz zamówienia musi być umieszczony na stronie internetowej placówki, a nie na stronie internetowej pośrednika pomiędzy sprzedającym a kupującym jakim jest Allegro.
Rozporządzenie określa też takie kwestie jak opakowanie czy transport leku, dostosowanie lokalu placówki sprzedającej leki drogą wysyłkową. Wspomina też o konieczności zatrudnienia farmaceuty lub technika farmaceutycznego z dwuletnią praktyką w aptece odpowiedzialnego za prawidłową realizację sprzedaży wysyłkowej produktu leczniczego.
Odpowiedź Allegro była natychmiastowa. Już dzień po piśmie GIF-a poznaliśmy stanowisko Grupy Allegro. Wspomina się w nim, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa - sprzedaż leków OTC w serwisie Allegro jest dopuszczalna. Podmiotem oferującym leki OTC w serwisie może być jednak wyłącznie apteka ogólnodostępna, na której prowadzenie wymagane jest zezwolenie wydawane przez Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego.
Allegro dostosowało też wszystkie zasady sprzedaży leków do wszystkich obowiązków, jakie na podmioty nakładają regulacje prawne.
Co do zarzutu, iż Allegro jest pośrednikiem, odpowiadają, iż świadczeniodawca usług elektronicznych nie jest pośrednikiem. GIF błędnie przypisał operatorowi serwisu aukcyjnego rolę pośrednika. Stosunek prawny łączący operatora serwisu Allegro z jego użytkownikami nie zawiera elementów pośrednictwa.
Walka o sprzedaż leków trwa więc w najlepsze. Nad rozwiązaniem problemu pracuje rząd, który zatwierdził projekt zmian w prawie farmaceutycznym, dopuszczający możliwość sprzedaży leku przez internet (wraz z dostawą do domu pacjenta). Ma ona dotyczyć na razie tylko leków OTC.
W Europie i na świecie sprzedaż leków jest obecnym zjawiskiem. Spośród krajów UE tylko Niemcy, Wielka Brytania i Holandia pozwalają na sprzedaż leków przez internet, jednak taka działalność jest bardzo szczegółowo uregulowana.
Gra jest warta świeczki. Wartość rynku bowiem rośnie w tempie kilkunastu procent rocznie. W Polsce obroty e-aptek to 50 – 100 mln zł. W sieci leki kupuje co piąty Amerykanin i co dziesiąty mieszkaniec zachodniej Europy.
W Polsce nie tylko Allegro sprzedaje leki. Od maja 2010 r. w handlu lekami pośredniczy Ceneo.pl, a od września Onet.pl.