Na podwyżce akcyzy stracą wszyscy: budżet państwa, konsumenci i przedsiębiorcy
3 grudnia 2015
W Centrum PAP w przy ulicy Brackiej w Warszawie 21 października odbyła się konferencja prasowa Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy pt. „5>15 Plany rządu a realia rynkowe” dotycząca zapowiedzianej przez rząd podwyżki o 15% akcyzy na wyroby spirytusowe. Przedstawiciele branży oraz eksperci podkreślili, że prognozy Ministerstwa Finansów są nierealistyczne, a podwyżka akcyzy w tym kształcie nie przyniesie dodatkowych 780 mln zł dochodów do budżetu, jak planuje MF. Według analizy Instytutu Sobieskiego optymalnym rozwiązaniem dla budżetu państwa na rok 2014 w zakresie stawek akcyzy na wyroby alkoholowe, jest podniesienie ich o 5% we wszystkich segmentach.
150 mln zł straty, zamiast zaplanowanych 780 mln zł dodatkowych dochodów budżetowych przyniesie planowana przez rząd podwyżka o 15% akcyzy na napoje spirytusowe. To wnioski z opublikowanego dziś raportu Instytutu Sobieskiego. Eksperci powołując się na dane historyczne i prognozy rynkowe podkreślają, że spadek sprzedaży mocnych alkoholi będzie dużo większy niż założony w ustawie. Podobnie prognozuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) szacując ponad 10% spadek rynku napojów spirytusowych po podwyżce akcyzy o 15%. Z analiz ekspertów obu instytucji wynika, że założony przez Ministerstwo Finansów poziom wpływów nie zostanie osiągnięty,
a tak drastyczna podwyżka stawki podatku akcyzowego spowoduje załamanie rynku i rozwój szarej strefy. Zmiana akcyzy od alkoholu w tym kształcie nie przyniesie też korzyści z punktu widzenia polityki zdrowotnej. Skoro nikt nie zyska, ani budżet ani obywatele ani przedsiębiorcy, to co po ta podwyżka? – pytają przedsiębiorcy zrzeszeni w Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
- Jak zapowiedział Premier Donald Tusk celem podwyżki o 15% stawki akcyzy na napoje spirytusowe jest uzyskanie dodatkowych 780 mln zł do budżetu państwa. Bardzo byśmy chcieli, żeby te założenia resortu finansów się sprawdziły, bo to by oznaczało, że Polacy są już bogatsi niż Niemcy czy Hiszpanie, gdzie stawki akcyzy na napoje spirytusowe są niższe, a polscy producenci mogą gwałtownie podwyższać ceny i dalej się rozwijać. Niestety, jak pokazują analizy ekspertów, Instytutu Sobieskiego i IERiGŻ prognozy Ministerstwa Finansów są nierealistyczne. Tak drastyczna, jednorazowa podwyżka akcyzy na wyroby spirytusowe doprowadzi do załamania sprzedaży i napędzi utrzymująca się od kilku lat na stabilnym poziomie szarą strefę. Oznacza to nie tylko straty ekonomiczne, ale również zdrowotne. Dlatego apelujemy do rządzących o racjonalną politykę akcyzową. Często mniej znaczy więcej” – podsumował konferencję Leszek Wiwała, prezes Zarządu Polski Przemysł Spirytusowy.