Plany łowieckie zakładają, że do końca marca w woj. podlaskim w związku z ASF ma zostać odstrzelonych łącznie ok. 12 tys. dzików - poinformował w poniedziałek minister środowiska Maciej Grabowski. Dodał, że do tej pory upolowano już blisko 9,4 tys. sztuk.
W poniedziałek po południu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyła się wspólna konferencja prasowa ministra środowiska oraz ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
Grabowski powiedział, że zgodnie z danymi resortu, na koniec poprzedniego sezonu łowieckiego w Polsce żyło ponad 240 tys. dzików, w tym w woj. podlaskim blisko 15 tys. Poinformował, że do tej pory na Podlasiu upolowano 9 tys. 340 dzików. W zeszłym roku łowieckim było to ok. 6 tys. sztuk.
Od nowego roku resort środowiska zliberalizował przepisy dot. odstrzału dzika, zarządził też odstrzał zastępczy w tym województwie. Przykładowo w br. zmienione będą okresy ochronne, w których nie można polować na te zwierzęta. Na terenie całego kraju, oprócz Podlasia gdzie okresy ochronne nie będą obowiązywały, zostały one skrócone z obecnych siedmiu do trzech miesięcy. Na dziki nie będzie można polować od 15 lutego do 15 kwietnia, czyli w czasie, kiedy lochy rodzą i prowadzą pierwsze młode.
Większy odstrzał dzików na Podlasiu ma związek ze wzrostem populacji tych zwierząt. Spowodowany był on m.in. wprowadzonymi w zeszłym roku ograniczeniami polowań ze względu na wystąpienie Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF).
Szef resortu rolnictwa Marek Sawicki poinformował, że ze środków resortu na zwalczanie ASF wydano 13 mln zł, w tym 7 mln zł na wykup świń od hodowców z tzw. strefy zagrożonej.