Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Na kłopoty Unia

5 stycznia 2016

Ruszyły prace nad powołaniem Unii Drobiarstwa Polskiego. Ma być to ważny krok w stronę tak oczekiwanej konsolidacji branży i stabilizacji rynku. W skład Unii wchodziliby nie tylko hodowcy czy przetwórcy, ale także inne firmy działające na rzecz branży. I choć pomysł takiej konsolidacji nie jest niczym nowym, dziś nabiera nowego znaczenia. Miniony rok pokazał bowiem, jak bardzo niestabilny jest rynek drobiu w Polsce.
 
Miniony rok dla branży drobiarskiej to prawdziwa huśtawka. Styczeń rozpoczął się od spadku cen. Koleje miesiące wbrew oczekiwaniom nie pozwoliły hodowcom na odbicie się od cenowego dna. Poprawa nastąpiła dopiero w połowie roku. Ceny poszybowały w górę, bo żywca na rynku było znacznie mniej. Wystarczyło kilka miesięcy, żeby hodowcy znów zwiększyli produkcję. W efekcie, miesięcznie do ubojni trafiało rekordowo ponad 120 tysięcy ton drobiu.

Rajmund Paczkowski, Krajowa Rada Drobiarstwa
„Tak było w październiku 123 tysiące ton, w listopadzie, gdzie popyt na mięso jest mniejsze i w grudniu, gdzie mamy krótki miesiąc a produkcja była bardzo wysoka.”

Tym branża tłumaczy dziś spadek cen. Jeszcze kilka tygodni temu hodowcy sprzedawali drób poniżej kosztów produkcji. Dziś ceny znów wróciły do opłacalnych poziomów. W tak zmiennej sytuacji trudno mówić przyszłości. Stąd pomysł na ustabilizowanie rynku. Unia Drobiarstwa Polskiego miałaby zmniejszyć negatywne skutki nadmiaru lub niedoboru żywca. Co więcej, pomogłaby w planowaniu produkcji lub jej sprzedaży. Unia dysponowałaby też pieniędzmi ze składek. Mogliby z nich korzystać poszkodowani właściciele stad dotkniętych przez choroby lub kataklizmy. Taki system działa już w Danii.

Andrzej Danielak, Polski Związek Zrzeszeń, Hodowców i Producentów Drobiu
„Posługujemy się tym malutkim krajem, w którym środki i na promocję i na zabezpieczenie branży one są pozyskiwane z kilku źródeł. Zarówno od samych zainteresowanych jak i samorządu terytorialnego i Izb Rolniczych.”

Z wyliczeń hodowców wynika, że rocznie do dyspozycji branży byłoby nawet 100 milionów złotych. W porównaniu do powstałych właśnie funduszy promocji są to gigantyczne kwoty. Na dziewięciu kontach branży rolno-spożywczej rocznie jest gromadzonych blisko 33 milionów złotych, z czego do drobiarzy trafia zaledwie kilka milionów.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę