Prace związane z przygotowaniem do prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej przebiegają zgodnie z harmonogramem. MSP czeka na decyzję Rządowego Centrum Legislacji w sprawie umorzenia części akcji spółki - poinformował wiceminister skarbu Tomasz Lenkiewicz.
W sierpniu ubiegłego roku Ministerstwo Skarbu Państwa i związki plantatorów buraka cukrowego ustaliły zasady i harmonogram prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej. Akcje spółki będą mogli wykupić jedynie pracownicy cukrowni KSC oraz plantatorzy. Prywatyzacja ma przebiegać dwuetapowo. Najpierw ma być umorzona część akcji należąca do Skarbu Państwa; w drugim etapie akcje zostaną sprzedane uprawnionym.
Zastrzeżenia dotyczące umorzenia części akcji KSC zgłosiło Rządowe Centrum Legislacji. Pod koniec stycznia sprawą zajęła się Rada Legislacyjna. Według niej nie ma przeciwwskazań do umorzenia akcji, ale nie na podstawie ustawy o przekształceniach w przemyśle cukrowniczym, tylko zgodnie z kodeksem spółek handlowych. Decyzja RCL w tej sprawie powinna zapaść do końca tego tygodnia - powiedział Lenkiewicz na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" KSC Stanisław Lubaś mówił, że niepokoi go brak decyzji w sprawie umorzenia akcji, a także brak wyceny spółki. Dodał, że ma nadzieję, że akcja nie będzie kosztowała więcej niż 1,6 zł. "Chcemy mieć możliwość negocjacji ceny, tak jak to się odbywało w przypadku sprzedaży innych cukrowni koncernom zagranicznym" - powiedział.
Sposób prywatyzacji reguluje ustawa "o przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym" z 1994 r. oraz rozporządzenie Rady Ministrów "w sprawie programu prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej" z 2004 r. Według tych przepisów prawo zakupu akcji KSC ma ok. 18 tys. osób.
Umorzenie części akcji oznacza zmniejszenia wartości spółki. Dopiero wtedy pozostałe akcje mogą być wycenione przez doradcę prywatyzacyjnego i po dokonaniu analiz prospekt emisyjny powinien trafić do Komisji Nadzoru Finansowego.
Lenkiewicz podkreślił, że wycena i analizy spółki są w trakcie przygotowania, a stanowisko Rady Legislacyjnej nie budzi wątpliwości, że akcje będzie można umorzyć.
Wiceminister poinformował, że MSP zamierza m.in. zmienić statut KSC tak, by uniemożliwić przejęcie akcji spółki przez osoby nieuprawnione. Będzie np. ograniczenie prawa głosu dla dużych akcjonariuszy, czyli osób posiadających ponad 10 proc. akcji. Akcje będzie można zbywać tylko za zgodą zarządu spółki. Możliwy też będzie zakaz sprzedaży akcji spółki np. do czasu spłaty pożyczki na zakup akcji.
Poprzedni proces prywatyzacji, który trwał od 2011 r. do 30 marca br., został zamknięty przez resort skarbu, o co wnioskowali plantatorzy i pracownicy cukrowni, którzy wskazywali na nieprawidłowości. Według NSZZ "Solidarność" KSC, niepokój plantatorów budziły informacje o możliwym zakupie dużych pakietów akcji przez podstawione osoby. Sprawą tą zajmowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Komisja rolnictwa przyjęła w czwartek dezyderat skierowany do premiera w sprawie prywatyzacji KSC. Posłowie chcą m.in., by przy sprzedaży akcji była możliwość negocjacji ceny. Posłowie uważają, że działania prywatyzacyjne powinny być tak prowadzone, by prospekt emisyjny trafił do KNF do połowy tego roku.
Lenkiewicz uważa, że postulaty posłów są możliwe do realizacji z wyjątkiem uwzględnienia wniosku o możliwość negocjacji ceny akcji, bo przepisy tego nie przewidują, a wycenę przygotowuje doradca finansowy. Zaznaczył, że MSP zdaje sobie sprawę z możliwości finansowych pracowników i plantatorów.
9515827
1