Jak podaje FAMMU/FAPA, w marcu pogłowie bydła w Argentynie liczyło 47,9 mln sztuk. Oznacza to, że było o 2 proc. mniejsze niż przed rokiem oraz o 17 proc. mniejsze niż w 2008 r.
Okazuje się, że spadek pogłowia nastąpił pomimo zmniejszenia liczby zwierząt płci żeńskiej kierowanych do uboju. W 2010 roku udział tych zwierząt w strukturze uboju kształtował się na poziomie 43,3 proc. wobec 50,3 proc. w 2009 roku.
Szczytowy okres redukcji pogłowia bydła w Argentynie miał miejsce w 2009 roku, co wynikało ze słabych perspektyw rozwojowych dla sektora w tym czasie, interwencji rządu oraz suszy. Pomimo, iż w 2010 oraz 2011 roku farmerzy zatrzymali w stadzie więcej zwierząt płci żeńskiej w celu dalszego rozpłodu, plagą wielu producentów jest zachowanie płynności finansowej.