Jak informuje FAMMU/FAPA, Czeska Izba Rolna ostrzega, że od 1989 r. samowystarczalność żywnościowa Czech stopniowo maleje. Po tegorocznych żniwach ceny żywności wzrosną, a wiele firm z sektora rolno-spożywczego prawdopodobnie zbankrutuje.
Największy spadek samowystarczalności zanotowano w przypadku produkcji wieprzowiny, drobiu i jaj.
Od 1990 r. krajowe pogłowie świń obniżyło się o 3,2 mln szt. do poziomu z 1921 r. Import wieprzowiny wynosi obecnie połowę wewnętrznego spożycia, a w 2011 r. przekroczył 216 tys. ton o wartości 442,1 mln euro. Największymi dostawcami były Niemcy (196,9 mln euro), Austria, Belgia, Polska i Hiszpania.
Pogłowie drobiu w Czechach również zmalało do poziomu z 1960 r. W 2011 r. krajowa liczebność stada drobiu obniżyła się o 14,5 proc., a największy 24 proc. spadek dotyczył kurcząt.
Pogłowie kur niosek jest obecnie rekordowo niskie, a ich import wzrósł w ubiegłym roku o 16,8 proc. Głównymi dostawcami były Polska, Brazylia, Słowacja i Niemcy. Samowystarczalność w zakresie produkcji drobiu obniżyła się o 6,1 p.p. do 78,8 proc.