Polska jest największym europejskim producentem karpia. Rocznie z polskich stawów odławianych jest 20 tysięcy ton tych ryb. Jednak, zdaniem specjalistów, w tym roku będzie ich co najmniej o 3 tysiące ton mniej. Zbyt suche i zbyt gorące lato to główna przyczyna słabych wyników ekonomicznych w gospodarstwach rybackich.
Rybom brakowało wody i tlenu, atakowały je choroby bakteryjne. W lipcu i
sierpniu, kiedy przyrosty wagi powinny być największe, trzeba było wstrzymywać
żywienie. Teraz ryb jest nie tylko mniej, ale są tez mniej
wyrośnięte.
Klęska w produkcji karpi dotknęła nie tylko
polskich rybaków. Francuzi szacują straty na 30%, Niemcy i Czesi będą mieli
karpi mniej o 1/5. Nie lepiej jest w Chorwacji.
Zalewu
tanich ryb z zagranicy nie ma się co obawiać, ale na wysokie ceny na krajowym
rynku też nie ma co liczyć. Ryby od wielu lat kosztują tyle samo. Zdaniem
producentów dopiero cena 11 - 12 złotych za kilogram gwarantuje zysk. Pasze są
drogie, a wyhodowanie karpia trwa 3
lata.
Karpie
zł/kg
Sieci
handlowe
8,00 - 9,00
Gospodarstwa rybackie 8,50 -
11,00
Sklepy
detaliczne
11,00 - 13,00
Mimo niskiej podaży ryb hipermarkety
płacą dostawcom najwyżej 9 złotych za kilogram karpi. Wiele z nich, aby
przyciągnąć klientów przed świętami, stosuje promocyjne ceny, sprzedając ryby
poniżej kosztów zakupu.
ryby
słodkowodne
zł/kg
amury
12,00 -
14,00
szczupaki
12,00 -
17,00
pstrągi
8,50 - 11,00