Po kilku tragicznych sezonach, brytyjscy producenci mleka z pewnością będą mogli liczyć na lepsze ceny. Jednak to radość przez łzy, bowiem powodem wzrostu notowań jest zmniejszona podaż spowodowana kiepskimi warunkami pogodowymi i znaczy wzrost kosztów produkcji.
Eksperci nie maja wątpliwości- ceny detaliczne mleka i wyrobów mleczarskich pójdą w górę. Pytanie tylko, ile z tego dostaną farmerzy. Narodowy związek wzywa przetwórców do podnoszenia cen skupu mleka, a niektórzy odbiorcy już zdecydowali się na taki krok. Najbardziej poszkodowani ą rolnicy z terenów objętych powodziami. Muszą trzymać zwierzęta w zamknięciu, co oznacza, że wydajność krów jest znacznie mniejsza. Problem jest również z paszami, bo drogie ziarno zawyża koszty produkcji. Dostawcy mleka już boją się tego, co ich czeka zimą.